Platini wciąż wierzy Ukrainie
Treść
Do czerwca 2011 roku stadion w Kijowie musi być gotowy na przyjęcie kibiców. Jeśli tak się nie stanie, Ukraina straci prawo do organizacji Euro 2012 - zapowiedział Michel Platini, który wczoraj kontynuował swoją wizytę w tym kraju. Choć szef UEFA nie krył rozczarowania stanem prac w Kijowie i Lwowie, to był zbudowany wyglądem stadionu w Doniecku i postępami w Charkowie.
Michel Platini, przewodniczący UEFA, wciąż wierzy, że Ukraina zdąży przygotować cztery stadiony oraz infrastrukturę do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. - Wysłuchaliśmy obietnic. Jednak Euro ma być w 2012 roku, a nie w 2013, a to znaczy, że w odpowiednim momencie muszą być podjęte odpowiednie decyzje. Mamy pytania nie tylko w kwestii stadionu, ale i lotniska oraz przygotowania hoteli, centrów pobytowych dla gości Euro 2012. Nasze aktualne posłanie brzmi: "wierzymy" - mówił Platini podczas wizyty we Lwowie. Szef UEFA po raz kolejny zastrzegł, że jeśli Ukraina nie zdoła przygotować areny piłkarskiej w Kijowie, zostanie wykluczona z organizacji mistrzostw. - Mogliśmy zostawić oprócz Kijowa jeszcze dwa miasta, ale zostawiliśmy po cztery w Ukrainie i Polsce. Teraz budowniczy mają budować, a państwo ma dać gwarancje. My czekamy - mówił. Jak długo? Tym razem Platini wyraził się jasno - w połowie 2011 roku stadion w Kijowie musi być gotowy. We Lwowie szef UEFA przyglądał się także postępom w pracach przy rekonstrukcji pasa startowego. Potem odwiedził Donieck. Wczoraj inspektorzy UEFA odwiedzili też Charków i Kijów. Wizyta Platiniego ma zmobilizować Ukraińców, którzy w marcu zostali skarceni przez związek za słabe postępy w pracach. Poważnie zagrożone są bowiem budowa stadionu we Lwowie i przebudowa stadionu w Kijowie. Szef UEFA wyraźnie zachwycał się tylko stadionem w Doniecku, a Charków wyróżnił za całokształt.
Polsce idzie lepiej
W Polsce, która jest współorganizatorem Euro 2012, najszybciej gotowy będzie obiekt w Poznaniu. Planowe zakończenie prac nastąpi w czerwcu 2010 roku, ale obiekt wciąż bardziej przypomina plac budowy niż miejsce zmagań piłkarskich. Kończony jest montaż konstrukcji żelbetowych, a w narożnikach stadionu powstają ostatnie fragmenty trybun. W czerwcu powinien zakończyć się proces montowania membrany dachowej. Latem nastąpi odbiór techniczny stadionu, a w połowie września arena powinna otrzymać zgodę na użytkowanie. Jesienią tego roku Biało-Czerwoni zagrają na nowym stadionie z przeciwnikiem "z najwyższej światowej półki", którego wkrótce poznamy. W Gdańsku Letnicy montowane są konstrukcje stalowe stanowiące podstawę fasady oraz dachu obiektu. Na plac budowy transportowane są kolejne elementy konstrukcji. Do lipca wszystkie powinny już być umocowane. Stadion ma być gotowy już w styczniu 2011 roku. Nieźle przedstawia się też sytuacja w stolicy. Stadion Narodowy posiada już betonową płytę, na której ułożone zostaną murawa i trybuny. Za rok obiekt ma być gotowy, a 6 września 2011 roku Biało-Czerwoni zagrają tu mecz otwarcia z Niemcami. Najdalszy zwieńczenia dzieła jest Wrocław. Tam nowy wykonawca (firma Max Boegl) rozpoczął prace budowlane w połowie marca. Przez trzy miesiące w związku z wypowiedzeniem umowy pierwszemu wykonawcy na budowie nic się nie działo. Teraz trzeba nadrobić zaległości, bo zgodnie z planem, wrocławski stadion powinien być gotowy już 30 czerwca 2011 roku. - Obecnie zakończona została już reorganizacja terenu budowy, poszerzono drogi technologiczne oraz przeprowadzono prace odwadniające. Obecnie jeden z podwykonawców montuje kanalizację. Wznowione zostały także prace przy budowie stropów, a wkrótce mają być na nich stawianie pierwsze gotowe elementy konstrukcji - informowała Magdalena Malara, rzecznik spółki Wrocław 2012.
Piłkarskie mistrzostwa Europy UEFA Euro 2012 organizowane przez Polskę i Ukrainę rozpoczną się 8 czerwca w Warszawie. Finał będzie rozegrany w Kijowie 1 lipca. Na ośmiu stadionach rozegranych zostanie 31 meczów. W finale wystąpi 16 drużyn narodowych.
Marcin Austyn
Nasz Dziennik 2010-04-09
Autor: jc