Platforma wybrała prezydenta
Treść
Bronisław Komorowski będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej w  jesiennych wyborach prezydenckich. W partyjnych prawyborach marszałek  Sejmu pokonał ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Na  Komorowskiego głos oddało 68,5 proc. działaczy Platformy, a na  Sikorskiego - 31,5 procent. W prawyborach Platformy wzięło udział  zaledwie 47,47 proc. członków ugrupowania.
Ogłoszeniu wyników  prawyborów towarzyszył wielki show zorganizowany przez Platformę  Obywatelską na Politechnice Warszawskiej na wzór studiów wyborczych  tworzonych przez partie polityczne po wyborach parlamentarnych bądź  prezydenckich. Poseł PO Sławomir Nowak, który wcielił się w  dziennikarza, łącząc się z aulą Politechniki, przekazywał "najświeższe"  informacje dotyczące wyników prawyborów. Poznaliśmy nie tylko odsetek  głosów, które zostały oddane na kandydatów, oraz prawyborczą frekwencję,  ale także wyniki prawyborów w podziale na województwa, płeć i wiek  głosujących. We wszystkich klasyfikacjach zwyciężył marszałek Sejmu  Bronisław Komorowski. Najlepszy wynik Komorowski uzyskał w swoim okręgu,  w województwie mazowieckim, gdzie zagłosowało na niego 78 proc.  działaczy Platformy, oraz w Lubelskiem - 77 proc., gdzie działa cień  Komorowskiego - Janusz Palikot. Znaczącą przewagę Komorowski uzyskał  również wśród najstarszych wiekiem działaczy Platformy. Na marszałka  Sejmu głos oddało 76 proc. członków PO w wieku powyżej 60 lat. Sikorski  najniższą porażkę poniósł w swoim okręgu, w województwie  kujawsko-pomorskim, gdzie głosowało na niego 46 proc. działaczy partii,  oraz w najniższej kategorii wiekowej: za szefem MSZ opowiedziało się 48  proc. członków PO w wieku od 18 do 24 lat. 
- Byłbym fałszywcem,  mówiąc, że się nie cieszę. Cieszę się bardzo. Cieszę się dlatego, że  trudny etap walki o prezydenturę mamy za sobą. To dopiero pierwszy etap,  bo drugi będzie na jesieni - mówił po ogłoszeniu wyników Bronisław  Komorowski. 
Radosław Sikorski gratulował marszałkowi Sejmu  zwycięstwa i zwracał się do swoich zwolenników o przeniesienie poparcia  na Komorowskiego. 
Komorowski zaapelował do Prawa i Sprawiedliwości,  aby jak najszybciej wskazało swojego kandydata w wyborach prezydenckich.  PiS zrobiło to jednak już przed paroma tygodniami podczas kongresu tej  partii w Poznaniu, wskazując na Lecha Kaczyńskiego. Urzędujący prezydent  oficjalnie nie poinformował jeszcze, że będzie się ubiegał o reelekcję.  Paweł Wypych, minister w Kancelarii Prezydenta, powtarzał, że swoją  decyzję w sprawie kandydowania prezydent ogłosi "wiosną". 
Przewodniczący  Platformy premier Donald Tusk stwierdził, że Komorowski wygrał, bo jest  najlepszy, i zapowiedział, iż zwycięstwo Komorowskiego w wyborach  prezydenckich zakończy "wojnę na górze". - Stawiając na Bronisława  Komorowskiego, wierzymy, że będzie dobrym prezydentem dla wszystkich  Polaków. Polsce będzie potrzebna mocna drużyna, aby Polskę poprowadzić  przez następne lata do sukcesu w Europie, w świecie, do osobistego  sukcesu każdego Polaka. Wierzę bardzo głęboko, że jeśli Bronisław  Komorowski wygra wybory, to będzie prezydentem, który naprawdę zakończy  wojnę na górze. Bo wojna na górze oznacza brak spokoju ludzi gdzieś na  dole - mówił premier. 
Tusk powiedział, że w prawyborach powinien być  wybierany także przewodniczący Platformy Obywatelskiej, i zapowiedział,  iż na drodze prawyborów będzie wyłaniana część kandydatów jego partii w  wyborach samorządowych. Przewodniczący Platformy nie sprecyzował  jednak, czy zarówno w prawyborach samorządowych, jak też na szefa PO,  będą mogli startować, tak jak w tych prawyborach prezydenckich, jedynie  kandydaci, których "demokratycznie", osobiście wskaże Donald Tusk.
Artur  Kowalski
Nasz    Dziennik 2010-03-29
Autor: jc