Platforma przeszkadza wyjaśnić aferę
Treść
Prawo i Sprawiedliwość ponownie zaapelowało, aby pierwszym przesłuchanym  przez hazardową komisję śledczą świadkiem był Mariusz Kamiński, były szef  Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Posłowie PiS poskarżyli się, że premier  Donald Tusk powtórnie złożył obietnicę bez pokrycia, deklarując wyjaśnienie  afery hazardowej. 
Jednak do przesłuchania Mariusza Kamińskiego, jako  pierwszego świadka, posłów z PO przekonać może być trudno. Z dotychczasowych ich  działań ewidentnie wynika, że Platforma postanowiła, aby śledczy - zamiast  wyjaśniać aferę hazardową - zajęli się inną sprawą, choć też związaną z  tworzeniem ustawy hazardowej. - Sytuację mamy taką, że po Sejmie z podniesioną  głową chodzą: pan poseł Mirosław Drzewiecki i pan poseł Zbigniew Chlebowski,  którzy stracili swoje funkcje w wyniku afery hazardowej - podsumowywał Mariusz  Błaszczak, rzecznik klubu PiS. Wyliczał, że w wyniku afery hazardowej zadowoleni  mogą być i przedstawiciele kasyn, i właściciele "jednorękich bandytów", gdyż po  zmianie przepisów będzie można do kasyn wstawiać więcej automatów niż do tej  pory. Według posłów Prawa i Sprawiedliwości, Platforma Obywatelska zamiast zająć  się wyjaśnianiem afery hazardowej, woli zajmować się historią tworzenia ustawy  hazardowej w Polsce.
Członek komisji śledczej Zbigniew Wassermann (PiS)  zwracał uwagę, że projekt ustawy hazardowej, który powstawał w rządzie Donalda  Tuska jeszcze przed wybuchem afery, zakładał liberalizację rynku, co mogłoby  doprowadzić do masowego zakładania kasyn przez wszystkich chętnych. - Tak było w  Rosji i Turcji. Rynek szybko opanowały mafie i rozpoczęło się, na wielką skalę,  pranie brudnych pieniędzy - stwierdził Wassermann. 
Beata Kempa (PiS)  zarzuciła natomiast przewodniczącemu komisji śledczej Mirosławowi Sekule (PO)  brak profesjonalizmu. Tłumaczyła, że Sekuła nie poinformował członków komisji,  iż materiały, które otrzymali z CBA, nie powinny zostać podane do wiadomości  publicznej. - Ten sam materiał przesłał komisji również sekretarz kolegium ds.  służb specjalnych Jacek Cichocki, ale w jego piśmie przewodnim znalazła się  informacja, iż materiały nie są wprawdzie tajne, ale ze względu na dobro  śledztwa nie powinny być upubliczniane - powiedziała Kempa. 
Komisja  przesłucha dzisiaj pierwszych świadków: wiceministra finansów za rządów SLD  Jacka Uczkiewicza, zastępcę dyrektora Departamentu Służby Celnej w resorcie  finansów Annę Cendrowską i sekretarza Komitetu Stałego Rady Ministrów Małgorzatę  Hirszel.
Zajmujący się w Ministerstwie Finansów pracami nad ustawą hazardową  wiceminister Jacek Kapica poinformował wczoraj, że wystąpi na drogę sadową  przeciw dziennikowi "Polska. The Times". Gazeta zarzuciła mu, iż ustawę  hazardową przygotowywał pod dyktando lobbystów branży hazardowej.
Artur  Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-12-04
Autor: wa