Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pius XII - orędownik pokoju

Treść

Ojciec Święty Benedykt XVI przewodniczył wczoraj, w 50. rocznicę śmierci Sługi Bożego Piusa XII, Eucharystii w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Benedykt XVI przypomniał główne nurty nauczania Piusa XII, a także jego postawę w czasie II wojny światowej. - Wojna ukazała miłość, jaką żywił do swego "ukochanego Rzymu", miłość poświadczoną intensywnymi dziełami miłosierdzia, które zainicjował w obronie prześladowanych, nie czyniąc różnicy z religii, narodowości, przynależności politycznej - mówił Papież. Benedykt XVI w swojej homilii wyjaśnił, że służbę Piusa XII wobec Kościoła należy odczytywać w świetle tekstów biblijnych, ażeby "zrozumieć, co było źródłem, z którego czerpał odwagę i cierpliwość podczas swej posługi papieskiej, która przypadła na lata 1939-1958. Wskazał, że Sługa Boży w swojej posłudze starał się przede wszystkim przylgnąć do Jezusa. - Słowo Boże stawało się w ten sposób światłem na jego drodze; drodze, na której Papież Pacelli pocieszał wypędzonych i prześladowanych, ocierać musiał łzy cierpienia i opłakiwać niezliczone ofiary wojny - podkreślił Benedykt XVI. - Tylko Chrystus jest prawdziwą nadzieją człowieka; tylko zaufawszy Jemu, serce człowieka może otworzyć się na miłość, która zwycięża nienawiść - dodał, wyjaśniając, że ta świadomość towarzyszyła Piusowi XII w jego posłudze w czasie, gdy nad światem pojawiła się groźba II wojny światowej, której starał się uniknąć na wszelkie sposoby. Wobec pojawiających się oskarżeń, że Papież Pius XII pozostał biernym obserwatorem w czasie wojny, Benedykt XVI przypomniał, że Sługa Boży był inicjatorem pomocy prześladowanym, bez względu na religię czy narodowość. Sam ponosił wyrzeczenia w kwestii jedzenia czy wygód, by dzielić los dotkniętych przez bombardowania i następstwa wojny. Papież przypomniał bożonarodzeniowe orędzie radiowe Piusa XII z 1942 roku, w którym łamiącym się ze wzruszenia głosem potępił położenie "setek tysięcy osób, które bez żadnej własnej winy, czasem tylko z powodu swej narodowości czy plemienia, przeznaczone zostały na śmierć bądź postępujące wyniszczenie". Ojciec Święty zaznaczył jednocześnie, że Pius XII działał często w sposób ukryty i w ciszy, ponieważ w świetle konkretnych sytuacji owego złożonego momentu historycznego przeczuwał, że tylko w ten sposób można było uniknąć najgorszego i ocalić jak największą liczbę Żydów. MMP, KAI "Nasz Dziennik" 2008-10-10

Autor: wa