Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Piłkarze Lecha rozpoczęli przygotowania do sezonu

Treść

Piłkarze Lecha Poznań pod wodzą trenera Jacka Zielińskiego rozpoczęli wczoraj przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszych zajęciach pojawiło się też dwóch nowych graczy: bramkarz Grzegorz Kasprzik i napastnik Tomasz Mikołajczak.

Zieliński zastąpił Franciszka Smudę, który zdobył z zespołem Puchar Polski, ale nie zrealizował najważniejszego celu: mistrzostwa kraju. "Kolejorz" w minionych rozgrywkach zajął trzecie miejsce, co w stolicy Wielkopolski przyjęte zostało z rozczarowaniem. To był jeden z powodów rozstania, czyli krótko mówiąc, nieprzedłużenia wygasającego kontraktu. Poszukiwania następcy okazały się krótkie, wybór padł na Zielińskiego, który podpisał umowę na rok, z opcją przedłużenia na dwa kolejne lata. Wczoraj trener poprowadził pierwsze zajęcia. Wzięło w nich udział zaledwie 17 zawodników, zabrakło reprezentantów, którzy otrzymali dłuższe urlopy. Wśród ćwiczących pojawiły się dwie nowe twarze: Kasprzik i Mikołajczak. Pierwszy z nich ma rozwiązać problemy poznaniaków z obsadą bramki. W poprzednim sezonie była to największa bolączka lechitów, nie brakowało nawet głosów, że z lepszymi bramkarzami drużyna zdobyłaby mistrzostwo kraju. Z osobą Kasprzika Zieliński wiąże wielkie nadzieje. 26-letni zawodnik ma za sobą znakomity rok, był jednym z wyróżniających się zawodników ekstraklasy, wystąpił we wszystkich 30 ligowych meczach Piasta Gliwice, w ogromnej większości spisując się znakomicie. Stało się jasne, że na Śląsku miejsca długo nie zagrzeje: do wyścigu stanęły Lech i Wisła Kraków, więcej determinacji oraz chęci wykazali poznaniacy i zawodnik związał się z nimi czteroletnią umową. - Lech to klasa, gra w jego barwach to dla mnie wielka szansa na rozwój - uzasadnił swój wybór bramkarz.
Drugi z nowych, Mikołajczak, to zdaniem Zielińskiego wielki talent, być może nawet porównywalny z Robertem Lewandowskim. W minionym sezonie w barwach Nielby Wągrowiec został królem strzelców II ligi z 18 bramkami na koncie, kolejne 3 dołożył w Pucharze Polski. - Na razie myślę o załapaniu się do kadry pierwszej drużyny - powiedział wczoraj. To nie koniec wzmocnień. Jak na razie żaden z kluczowych graczy drużyny też nie opuścił.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-06-24

Autor: wa