Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pieszo do Rzymu

Treść

W podziękowaniu Bogu za życie i świętość bł. ojca Stanisława Papczyńskiego wędruje w swojej II Pieszej Pielgrzymce do Rzymu 65-letni Wiesław Drzewiecki z Góry Kalwarii. Trasa, która wiedzie przez blisko dwa tysiące kilometrów, prowadzi przez Kraków, Bratysławę, Wiedeń, Mariazzel, Padwę, Asyż oraz Cascię. Wiesław Drzewiecki wędruje już blisko miesiąc. W tym czasie odwiedził sanktuarium maryjne w Licheniu, gdzie 16 września 2007 roku o. Stanisław został wyniesiony na ołtarze. Pątnik zawitał także do Wadowic oraz Podegrodzia, gdzie w XVII wieku urodził się o. Stanisław. - Wędruję śladami o. Stanisława, który również przemierzył ten szlak na nogach kilkaset lat wcześniej, aby uprosić Papieża o zatwierdzenie założonego przez siebie zakonu - tłumaczy pan Wiesław. - W 1999 roku pielgrzymowałem pieszo do Rzymu w intencji beatyfikacji o. Stanisława i takie przesłanie przekazałem Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Papież gorąco pragnął dokonać beatyfikacji, ale niestety nie doczekał tego wydarzenia. Jego następca Benedykt XVI, uznawszy cud za przyczyną Stanisława, beatyfikował go. Dziś czuję się niejako odpowiedzialny za przybliżenie bł. o. Stanisława Papczyńskiego wierzącym i dlatego postanowiłem wyruszyć na pielgrzymkowy szlak do Rzymu - dodaje. Pan Wiesław w swoim wcześniejszym pielgrzymowaniu odwiedził już ok. 20 krajów. Pielgrzymował także do wielu polskich sanktuariów. - Zawsze, kiedy udaję się w trasę, towarzyszą mi trzy niewiadome: ile kilometrów przemierzę danego dnia? Co będę jadł? Gdzie będę spał? Zawsze jednak Opatrzność Boża nade mną czuwa. Nigdy nie było tak, żebym był głodny czy nie miał gdzie odpocząć - wyjaśnia. Pątnik w drogę zabiera oprócz wygodnych butów i koniecznej odzieży jedynie telefon komórkowy. Małgorzata Pabis "Nasz Dziennik" 2008-07-30

Autor: wa