Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pierwszy bank wyciągnął rękę po pieniądze

Treść

Pierwszy po pieniądze państwowe (czytaj podatników) wyciągnął rękę krajowy bank w Bawarii (Bayern Landesbank). Krajowe banki w Hesji, Turyngii i Badenii-Wirtembergii postanowiły spróbować samodzielnie wyjść z obecnego kryzysu, inne jeszcze nie podjęły ostatecznej decyzji, czy i w jakiej wysokości skorzystają z pakietu ratunkowego.
Jak poinformował zarząd Bayer LB, bez rządowego zastrzyku ratunkowego bank sobie nie poradzi. Szef bawarskich finansów Erwin Huber (CSU) potwierdził, że bawarski rząd jest gotów wpompować kilka miliardów euro w bank Bayer LB oraz udzielić mu rządowych gwarancji.


Nie wszystkie niemieckie banki przyznają się do tak poważnego kryzysu, żeby musiało interweniować państwo. Szefowie krajowych banków w Hesji, Turyngii i Badenii-Wirtembergii postanowili spróbować samodzielnie wyjść z obecnego kryzysu. Szef Deutsche Bank Josef Ackermann także odrzucił możliwość skorzystania z pomocy państwa, stwierdzając, że wstydziłby się przyjmowania państwowych pieniędzy. Takich skrupułów nie ma szef Commerzbank Martin Blessing, który pozytywnie zareagował na pakiet ratunkowy i nie widzi nic złego w fakcie skorzystania z takich środków.
Rząd Angeli Merkel na specjalnym posiedzeniu przyjął wczoraj rozporządzenie ustanawiające konkretne warunki, na jakich udzielana będzie pomoc w ramach pakietu ratunkowego dla banków.
Jeden bank będzie mógł w ramach pakietu ratunkowego otrzymać maksymalnie 10 miliardów euro, natomiast tak zwany fundusz stabilizacyjny przejmie gwarancje kredytowe do 5 miliardów euro.
Najważniejsza podkreślana przez rząd sprawa to ograniczenie pensji do 500 tys. euro rocznie wszystkich menedżerów banków, jeżeli skorzystają oni z pomocy państwowej. Ponadto, aż do czasu ustabilizowania sytuacji, nastąpi wstrzymanie wypłat premii i dywidend.
Rządowy pakiet ratunkowy dla niemieckiego rynku finansowego zakłada udzielenie poręczeń kredytowych dla banków na sumę 400 miliardów euro plus dodatkowo 80 miliardów euro na bezpośrednie wsparcie banków i instytucji ubezpieczeniowych.


Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-10-21

Autor: wa