Pieniądze na otarcie łez
Treść
Najpóźniej do końca sierpnia rolnicy powinni otrzymać pieniądze w ramach odszkodowania za zaprzestanie upraw buraków cukrowych. Krajowa Spółka Cukrowa zapowiada, że wypłaci rolnikom pieniądze znacznie wcześniej, niż zapisano w ustawie o restrukturyzacji przemysłu cukrowniczego. To jednak mała pociecha dla rolników, którzy na skutek unijnej reformy rynku cukru stracili źródło stałych dochodów. Na reformie chwilowo jest stratna także KSC, która nie tylko musiała zmniejszyć produkcję i zamknąć część cukrowni, ale również wpłacić na fundusz restrukturyzacyjny 1 mld zł, dostając z niego ponad 400 mln zł mniej.
Mechanizm wypłaty rekompensat został ustalony przez Komisję Europejską, a w Polsce administruje nim Agencja Rynku Rolnego. W ramach pomocy dla cukrowni, rolników i firm usługowych program wsparcia restrukturyzacji przewiduje wypłatę pieniędzy dla tych producentów cukru, którzy zdecydowali się zaprzestać lub ograniczyć produkcję w ramach kwot cukrowych. Pomoc jest wypłacana też rolnikom, którzy utracili prawo do uprawy i dostawy buraków do cukrowni. Ma to im rekompensować część strat, jakie ponieśli w wyniku unijnej reformy rynku cukru. Trzeba mieć przy tym świadomość, że reforma narzucona przez KE odbywa się za pieniądze spółek cukrowniczych, bo to one od kilku lat wpłacały składki na fundusz restrukturyzacyjny. Pośrednio finansują więc reformę także i rolnicy. KSC od 2006 r. wpłaciła do funduszu około 1 mld zł (wpłata dla każdego zakładu była uzależniona od wielkości produkcji), a tymczasem w ramach pomocy restrukturyzacyjnej otrzymała tylko niespełna 560 mln złotych.
W lutym bieżącego roku Komisja Europejska wydała decyzję umożliwiającą państwom członkowskim przyspieszenie terminu wypłaty drugiej raty pomocy restrukturyzacyjnej (pierwsza miała być wypłacona do końca sierpnia 2009 roku, druga - w kwietniu 2010 roku) i polscy rolnicy mają otrzymać pieniądze w jednej racie. KSC poinformowała, że ponieważ otrzymała już potrzebne fundusze od Agencji Rynku Rolnego, nie będzie zwlekać do końca sierpnia z wypłatą pieniędzy dla rolników, ale uruchomi te środki jak najszybciej.
- Pomoc trafi do około 9 tys. plantatorów, głównie z województw: mazowieckiego, podlaskiego i świętokrzyskiego - powiedział Marcin Kulicki, prezes Krajowej Spółki Cukrowej. - Na ten cel zostanie wydane 194 mln zł - dodał prezes.
Przypomnijmy, że wysokość wsparcia dla rolników jest uzależniona od modelu restrukturyzacji zastosowanego w danej cukrowni. Jeśli producent cukru zdemontował wszystkie maszyny i urządzenia, pomoc dla rolnika wyniesie równowartość 300 euro w przeliczeniu na każdą tonę cukru, jaką wyprodukowano z buraków przez niego dostarczonych. Przy częściowym demontażu maszyn pomoc restrukturyzacyjna spada do 284,38 euro za tonę cukru, a jeśli maszyny nie zostały zdemontowane - jest zmniejszona do 259,38 euro za tonę cukru. Rekompensaty będą obliczane po kursie euro w wysokości 4,4762 zł, co oznacza, że rolnicy dostaną od 1161 zł do około 1343 zł za tonę cukru.
Podobne odszkodowania otrzymają także firmy świadczące usługi dla rolników i cukrowni przy użyciu maszyn rolniczych. KSC w wyniku reformy musiała zamknąć kilka cukrowni i zmniejszyć produkcję cukru o 144 tys. ton. Oznacza to zmniejszenie zapotrzebowania na buraki. W tym roku rolnicy obsiali nimi ponad 180 tys. hektarów, co ma dać plony na poziomie 8,5-9 mln ton, a jeszcze w 2007 roku skup buraków był o jedną trzecią wyższy.
Warto dodać, że przynamniej część rolników ma szansę na powrót do uprawy buraków cukrowych. Wiele zależy od wyników budowania instalacji do produkcji biopaliw w zamykanych przez KSC cukrowniach. Takie inwestycje są prowadzone przy współpracy z PGE Energia Odnawialna SA w zlikwidowanych cukrowniach Wożuczyn i Łapy. Wartość tych przedsięwzięć to prawie 300 mln złotych. Byłby w nich produkowany bioetanol m.in. z gęstego soku z buraków cukrowych oraz biogazu na bazie wysłodków. A taka produkcja nie podlega żadnym unijnym ograniczeniom, jak to ma miejsce w przypadku cukru.
Krzysztof Losz
"Nasz Dziennik" 2009-07-10
Autor: wa