Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pielgrzymi zawierzenia

Treść

W sanktuarium Bożego Miłosierdzia zakończyła się wczoraj XIII Pielgrzymka Zawierzenia (FOT. M. PABIS)

Wczoraj – w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa – ponad dwustu pątników XIII Pielgrzymki Zawierzenia dotarło do celu – sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.

XIII Pielgrzymka Zawierzenia, która przed tygodniem wyruszyła z Jasnej Góry, dotarła wcześnie rano w piątek do Łagiewnik. – To już jest tradycją od kilkunastu lat, że to właśnie nasza pielgrzymka uczestniczy w pierwszej Mszy św. odprawianej w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa – podkreśla ks. Mariusz Bernyś, który wraz z ks. Michałem Dłutowskim prowadził grupę pielgrzymów.

Podczas Mszy św. ks. Bernyś przypomniał pielgrzymom, że znajdują się w miejscu szczególnie wybranym przez Pana Boga – w światowym centrum kultu Bożego Miłosierdzia. W homilii ks. Michał Dłutowski mówił, że w tej świątyni człowiek jest szczególnie zanurzony w Bogu. – Tu Bóg pragnie, aby każdy człowiek doświadczył Miłosierdzia, odnowił z Nim przymierze, które łamie przez grzech, przez zdradę – mówił. Kaznodzieja ubolewał, że są w naszej Ojczyźnie partie i ugrupowania, które walczą z Kościołem. – Pielgrzymowaliśmy m.in. w intencji, by odwołano w Polsce pseudosztukę „Golgota Picnic”. A jednak mają odbyć się jej projekcje. Zło robi wszystko, aby Miłość była upodlona. Nie możemy się na to godzić, musimy działać, przeciwdziałać złu, które chce zalać nasze serca. Nie możemy być bierni, bo wszelkie granice już zostały dawno przekroczone – apelował.

Ksiądz Dłutowski prosił pielgrzymów, by w swoich parafiach zakładali grupy i organizowali nabożeństwa przebłagalne. – Łączy nas wspólna odpowiedzialność za Polskę, a zło panoszy się coraz bardziej. Idzie coraz szybciej, wkracza do naszych rodzin – ostrzegał. – Nie wchodźcie w mentalność nowych czasów, ale walczcie sercem łagodnym i pokornym – prosił.

Na koniec Eucharystii pielgrzymi zawierzyli naszą Ojczyznę i swoje rodziny Bożemu Miłosierdziu.

Ksiądz Mariusz Bernyś na rozesłanie mówił: – Wytrwajcie w Miłości. Bądźcie apostołami Bożego Miłosierdzia, bo ono jest jedynym lekarstwem na całe zło. Żyjcie orędziem Bożego Miłosierdzia, a w ten sposób obronicie to, co jest sensem naszego życia – miłość do Pana Boga i do drugiego człowieka – mówił.

Dla wielu pielgrzymów tydzień wędrówki był istotnym wydarzeniem. Jeden z jej uczestników wyznał, że przed wyjściem w drogę chciał dwukrotnie popełnić samobójstwo. – Teraz już wiem, że tego nie zrobię. Kocham Pana Boga, a wędrówka umocniła mnie w moim życiu. Żal odchodzić – powiedział. Dla pana Stanisława pielgrzymka była ukojeniem i wzmocnieniem wiary. Stwierdził, że w czasie pielgrzymowania odczuwał Królestwo Boże na ziemi. – Choć było ciężko, a na nogach mamy mnóstwo odcisków, moglibyśmy iść dalej. Dla siebie i Polski – zapewnił.

Małgorzata Pabis
Nasz Dziennik, 28 czerwca 2014

Autor: mj