Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pielgrzymi na rowerach zmierzają na Jasną Górę

Treść

Pątnicy z całej Polski wyruszyli na rowerowy szlak, by dotrzeć na Jasną Górę. Pomimo trudu i zmagań ze swoimi słabościami, rowerowe pielgrzymki zyskują coraz więcej chętnych, którzy w ten sposób chcą pokazać swą wiarę i wspólnie stanąć przed obliczem Królowej Polski.

Od siedmiu lat organizowana jest Ogólnopolska Rowerowa Pielgrzymka, w której każdego roku bierze udział coraz więcej osób. Organizatorem pielgrzymki jest ks. Jerzy Grochowski z Siedlec. Niektóre grupy już wyruszyły na trasę, by w sobotę 21 lipca br. spotkać się w Częstochowie i razem dotrzeć przed oblicze Jasnogórskiej Pani.

Na pątniczy rowerowy szlak dołączyli dziś rano pielgrzymi z Radomia, w ramach IV Radomskiej Rowerowej Pielgrzymki na Jasną Górę.  – Zaczynaliśmy w skromnej grupie zaledwie 15 osób. W następnym roku zebraliśmy już 45, a zeszłym roku było nas już ponad 50 osób. W tej chwili na liście zapisanych mam 92 osoby – mówi w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Maciej Kopyt, organizator i pomysłodawca radomskiej pielgrzymki. Dodał, że „w pielgrzymce może wziąć udział każdy, kto chce jechać do Maryi, by wspólnie pokonać trasę i potem modlić się przed Jej obliczem”.

Wśród rowerowych pątników znajdują się osoby w różnym wieku. – W zeszłym roku najstarszy uczestnik miał 72 lata, a najmłodszy 15 lat. W tym roku przedział wiekowy rozłożył się podobnie. Dwa lata temu pojechał z nami mój 9-letni syn, który był najmłodszy pielgrzymem w naszej grupie, jak również wśród uczestników ogólnopolskiej pielgrzymki – powiedział.

Inicjator radomskiej pielgrzymki powiedział, że pomysł na zorganizowanie rowerowej pielgrzymki z Radomia zrodził się po tym, jak wziął on udział w ogólnopolskiej rowerowej pielgrzymce organizowanej przez ks. Grochowskiego. - Dowiedziałem się o organizowanej ogólnopolskiej pielgrzymce rowerowej na Jasną Górę. Następnie szukałem grupy z Radomia, która też by jechała. Niestety, wówczas w moim mieście nie organizowano żadnej grupy cyklistów, którzy pielgrzymowaliby w ten sposób. Dlatego dołączyłem do ogólnopolskiej pielgrzymki z grupą siedlecką. Po tym postanowiłem w Radomiu zebrać osoby, które w ten wyjątkowy sposób chcieliby pielgrzymować. I udało się – powiedział Kopyt.

Początki były trudne. – Przed pierwszym wyjazdem sprawdziłem trasę i ewentualne miejsca noclegowe. Na początku wszyscy uczestnicy pielgrzymki, podczas pierwszego noclegu, spali w namiotach przy lasku. Już w zeszłym roku udało nam się zorganizować pierwszy nocleg pod dachem w hali sportowej w Stąporkowie. Drugi odbywa się w Kurzelowie, gdzie ze względu na dużą liczbę pielgrzymów, dzielimy się na dwie grupy noclegowe. Ostatni nocleg będzie na polu namiotowym w Częstochowie – wyjaśnił pielgrzym.

Jak dodał „pielgrzymka rowerowa jest w pewnym stopniu ułatwianiem tego pielgrzymiego szlaku”. - Co prawda nie mamy odcisków na stopach, ale ponosimy nieco inny trud. Na rowerze możemy dużo szybciej i dalej dojechać niż pieszo przejść. Mimo iż w inny sposób przemierzamy tę odległość na Jasną Górę, to uczucie radości i możliwość stanięcia przed Jasnogórską Panią jest tak samo ogromne i niezapomniane – dodał.

IV Radomska Rowerowa Pielgrzymka rozpoczęła się dziś Mszą św. sprawowaną w kościele pw. świętego Wacława w Radomiu. Patronat nad pielgrzymką objęli: ordynariusz diecezji radomskiej ks. bp Henryk Tomasik, prezydent Miasta Radomia Andrzej Kosztowniak oraz radomskie stowarzyszenie Bractwo Rowerowe.

Izabela Kozłowska

Nasz Dziennik Czwartek, 18 lipca 2012

Autor: au