Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pielgrzym wciąż w śpiączce

Treść

Pątnik, który został pobity w czasie pielgrzymki do Matki Bożej Sianowskiej Królowej Kaszub, wciąż pozostaje w stanie śpiączki farmakologicznej.

Mężczyzna doznał poważnych urazów głowy. W szpitalu w Gdańsku przeszedł operację usunięcia krwiaka.

Prokurator Remigiusz Signerski z Prokuratury Rejonowej w Kartuzach powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, że sprawcy napadu wciąż nie zostali zatrzymani. – Trwają przesłuchania świadków, którzy mają pomóc w identyfikacji agresorów. Najprawdopodobniej są to mężczyźni z okolicy Staniszewa, gdzie doszło do pobicia. Znaleźliśmy już narzędzie, którym pobito ofiarę – elementy kija – mówi prokurator, dodając, że sprawa nie jest prosta, gdyż do zdarzenia doszło w nocy, co znacznie utrudnia identyfikację sprawców.

Podłożem pobicia mógł być wcześniejszy konflikt pomiędzy miejscowymi i pielgrzymami w sklepie spożywczym. Tam jednak udało się sprawę załagodzić i pielgrzymi poszli na miejsce spoczynku – do Zespołu Szkół w Staniszewie. Wtedy wpadło tam co najmniej czterech mężczyzn. Najpierw uderzyli brata przebywającego w szpitalu mężczyzny w twarz. Kiedy stanął w jego obronie, został dotkliwie pobity. Z dużymi obrażeniami głowy został przewieziony na SOR w Powiatowym Centrum Zdrowia w Kartuzach, a następnie przetransportowany do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie przeszedł operację usunięcia krwiaka. Wciąż jest nieprzytomny, walczy o życie. Również trzeci pielgrzym biorący udział w wydarzeniu doznał lekkiego urazu.

MP
Nasz Dziennik, 26 lipca 2014

Autor: mj