Pięciolatki mogą zostać w domu
Treść
Nie będzie obowiązkowej zerówki dla pięciolatków. Deklarację taką złożył wczoraj wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski.
- Dzieci nie powinny być "odganiane" od dzieciństwa w wieku pięciu lat - powiedział wiceszef resortu.
Wczoraj odbyła się długo zapowiadana otwarta debata dotycząca problemów edukacji z udziałem m.in. ministra Romana Giertycha i przedstawicieli związków zawodowych zrzeszających pracowników oświaty.
Giertych w rozmowach ze związkowcami odwołał się do kilku punktów zmian, które, według niego, należy pilnie wprowadzić w życie, chcąc polepszyć sytuację edukacji i wychowania w Polsce. Poinformował, że będzie się starał podnieść status materialny zawodu nauczyciela "o 7 proc. na zasadzie tzw. klina podatkowego, czyli przez obniżenie podatków". Uzasadnił to tym, że "wszelkie zmiany w edukacji bez podniesienia statusu materialnego nauczycieli będą fikcją, gdyż to oni właśnie będą ich wykonawcami". Resort planuje też wpisanie zawodu nauczyciela do katalogu zawodów, które są chronione przez prawo. - Ten projekt ministerstwo zaproponuje już niedługo - poinformował minister. Dodał również, że jest "duże prawdopodobieństwo na uzyskanie funduszy europejskich" na program zabezpieczający dzieci przed treściami pornograficznymi w internecie, którego rozwiązanie to założenie blokad i zabezpieczeń dostępu do sieci w komputerach szkolnych. W sprawie wprowadzenia monitoringu w budynkach szkolnych Giertych zapewnił, że resort nie zamierza "zabierać środków ze stypendiów, aby wykorzystać je na kamery w szkołach", jak niedawno sugerowały niektóre media. Szef resortu zaapelował do samorządów, by zadbały o ogrodzenia budynków szkolnych ze względu na troskę o bezpieczeństwo.
- Rodzice muszą mieć udział w wychowaniu, to ich obowiązek. Nie można wyłączać rodziców z procesu wychowania - w ten sposób Giertych odpowiadał na pytania dotyczące utworzenia rad rodziców, które będą miały wpływ na proces wychowawczy również w szkole. - Ta zorganizowana grupa rodziców może być antidotum na pewne patologie w szkołach - dodał.
MEN zapowiedziało, że program mający na celu wprowadzenie do szkół opieki zdrowotnej będzie kosztował ok. 27 mln zł.
Kamila Pietrzak
"Nasz Dziennik" 2006-05-30
Autor: ab