Pięć goli Polaków
Treść
Polscy piłkarze wygrali wczoraj w towarzyskim meczu w Abu Zabi z reprezentacją Zjednoczonych Emiratów Arabskich 5:2 (2:1). Dwie bramki dla naszej drużyny zdobył Bartłomiej Grzelak, po jednej Marcin Wasilewski, Paweł Magdoń i Radosław Matusiak.
Już po 17 minutach gry podopieczni Leo Beenhakkera prowadzili 2:0 i był to najlepszy fragment gry w ich wykonaniu. Od samego początku zdecydowanie zaatakowali, zamykając rywala na jego połowie. Strzelecki festiwal rozpoczął w 8. min Grzelak, kilka minut później ładną "główką" wynik podwyższył Wasilewski. Przewaga Polaków była ogromna i być może uśpiła nieco naszych defensorów, którzy w 26. min pozwolili Subaitowi Khaterowi oddać ładne uderzenie z dystansu, po którym Łukasz Fabiański był bezradny.
Tuż po przerwie po wzorowej kontrze na 3:1 podwyższył Grzelak i od tej pory spotkanie nie było zbyt interesujące. Oba zespoły grały głównie w środkowej strefie, mało było podbramkowych sytuacji. Emocjonująca stała się dopiero końcówka. Wpierw Mohammed Srour celnie trafił z "jedenastki", a chwilę później podrażnieni Polacy zdobyli jeszcze dwie bramki.
Cieszy skuteczność naszych zawodników, którzy potrafili dobrze wykorzystywać wypracowane sytuacje. Piękne były szczególnie gole Grzelaka (drugi) i Matusiaka, poprzedzone świetnymi, prostopadłymi podaniami Dariusza Dudki i Macieja Iwańskiego.
W polskiej drużynie zadebiutowali Grzelak, Magdoń, Iwański, Mariusz Pawełek, Jakub Wawrzyniak, Adam Kokoszka, Adrian Budka, Wojciech Łobodziński i Robert Kolendowicz.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2006-12-07
Autor: wa