Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Phenian zagroził wojną

Treść

Bezpieczeństwu nuklearnemu i walce z terroryzmem atomowym poświęcona jest międzynarodowa konferencja w Seulu.

Oficjalnie politycy unikają omawiania kwestii wystrzelenia przez Koreę Płn. rakiety dalekiego zasięgu, aby nie drażnić Phenianu, traktującego podjęcie rozmów na ten temat jako "wypowiedzenie wojny". Delegacje wysokiego szczebla z 53 państw uczestniczących w dwudniowych obradach, wśród nich z USA, Rosji, Chin i Japonii, zajmują się m.in. kwestią zabezpieczenia materiałów i elektrowni nuklearnych przed awariami. Do debaty nad tym problemem skłoniła ubiegłoroczna katastrofa w Japonii, gdzie siłownia Fukushima I uległa poważnej awarii po silnym trzęsieniu ziemi i przejściu fali tsunami. Uczestnicy konferencji będą rozmawiać także o zapobieganiu przemytowi materiałów nuklearnych i działaniom terrorystycznym z ich wykorzystaniem.
W oficjalnym porządku obrad nie uwzględniono dyskusji nad zapowiedzianym przez Koreę Płn. wystrzeleniem rakiety dalekiego zasięgu, jednak kwestia ta już przed początkiem szczytu była poruszana w kuluarowych rozmowach przywódców. Phenian, który nie przysłał delegacji, zapowiedział, że pojawienie się tematu rakiety lub północnokoreańskiego programu atomowego podczas oficjalnych obrad zostanie potraktowane jako "wypowiedzenie wojny". W odpowiedzi przedstawiciele Korei Płd. zaznaczyli, że szczyt nie poruszy tych kwestii, lecz mogą one wypłynąć podczas nieoficjalnych dwustronnych spotkań na jego marginesie, bo jest to "poważna sprawa, która stwarza zagrożenie dla międzynarodowego bezpieczeństwa". I tak się rzeczywiście dzieje: program nuklearny komunistycznej Korei i tak stał się jednym z wiodących podczas konferencji, ale w "części nieoficjalnej" obrad.
Jak poinformowała strona amerykańska, podczas spotkania prezydenta USA Baracka Obamy z przywódcą Chin Hu Jintao jeszcze przed otwarciem szczytu ten ostatni miał wyrazić zaniepokojenie planowanym startem rakiety, zapowiedzianym przez Północ na kwiecień, i powiedzieć, że kilkakrotnie namawiał władze w Phenianie do rezygnacji z tych planów. Według mediów północnokoreańskich, rakieta dalekiego zasięgu ma umieścić na orbicie okołoziemskiej sztucznego satelitę w ramach pokojowego programu kosmicznego. Start rakiety zapowiedziano na połowę kwietnia. Zachód uważa jednak, że jest to tylko pretekst do przeprowadzenia testu pocisku, który będzie w stanie przenosić międzykontynentalne ładunki nuklearne. Korea Płd. oświadczyła, że może zestrzelić północnokoreańską rakietę, jeśli znajdzie się ona nad jej terytorium, bo dysponuje do tego odpowiednim arsenałem wojskowym.
Pierwszy światowy szczyt na temat bezpieczeństwa nuklearnego odbył się w Waszyngtonie w kwietniu 2010 roku z inicjatywy Baracka Obamy.

Łukasz Sianożęcki, REUTERS, PAP

Nasz Dziennik  Wtorek, 27 marca 2012, Nr 73 (4308)

Autor: au