Phenian grozi atakiem
Treść
Korea Północna zagroziła swoim południowym sąsiadom "silną fizyczną odpowiedzią", jeśli dojdzie do zaplanowanych przez ten kraj manewrów marynarki wojennej na Morzu Żółtym. Phenian ostrzegł wszystkie statki cywilne, aby w tym czasie nie wypływały na wody tego akwenu.
Korea Południowa zamierza przeprowadzić pięciodniowe ćwiczenia swojej floty na Morzu Żółtym, uwzględniając manewry w pobliżu wybrzeża. Jest to odpowiedź Seulu na zatopienie przez siły północnokoreańskie w marcu bieżącego roku jednego z ich okrętów wojennych. Władze w Phenianie nie przyznają się jednak do zniszczenia tej jednostki. Nalegają, aby do śledztwa, jakie będzie prowadzone w tej sprawie, zostali dopuszczeni także ich prokuratorzy. Korea Południowa jednoznacznie odrzuciła te wnioski.
"Korea Północna podjęła definitywne postanowienie, aby odpowiedzieć na lekkomyślne manewry morskie zaplanowane przez grupę zdrajców silnym fizycznym odwetem" - napisały władze armii z Północy. W swojej nocie wojskowi ostrzegają także, że w związku z planowanym odwetem odradzają wszystkim jednostkom cywilnym wypływanie na wody przybrzeżne Morza Żółtego. Plany manewrów Phenian nazywa polityczną prowokacją wymierzoną w przejęcie kontroli nad granicą morską obu krajów. Ministerstwo obrony w Seulu postanowiło nie komentować tego stanowiska.
Zachodnia granica na Morzu Żółtym jest od wielu lat punktem zapalnym wszelkich konfliktów między obiema republikami. Wynika to przede wszystkim z faktu nieakceptowania przez Koreę Północą linii granicznej wytyczonej przez ONZ po zakończeniu wojny koreańskiej w latach 1950-1953. Do podobnych gróźb dochodziło już wcześniej. Miesiąc temu Phenian zagroził, że jeśli dojdzie do wspólnych manewrów morskich wojsk Korei Południowej oraz USA, wówczas Północ może posunąć się nawet do odpowiedzi nuklearnej. W czasie manewrów połączone siły nie odnotowały jednak żadnej zwiększonej aktywności armii Phenianu.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2010-08-04
Autor: jc