Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pewna Radwańska

Treść

Agnieszka Radwańska w dobrym stylu pokonała wczoraj 6:2, 6:3 Tamarine Tanasugarn z Tajlandii w półfinale rozgrywanego w Pattai turnieju WTA i pewnie zmierza po zwycięstwo w tej imprezie. Najlepsza polska tenisistka jest w Pattai rozstawiona z najwyższym numerem, pierwszy raz zresztą w swej karierze. To oznacza nową rolę - faworytki, i nowe doświadczenie - presję. Na razie wywiązuje się z nich doskonale, pewnie wygrywa, zmierza po drugi w karierze triumf w turnieju WTA i kolejny awans w rankingu. Wczoraj Agnieszka pokonała Tamarine Tanasugarn, górując nad rywalką w każdym elemencie tenisowej sztuki. W pierwszym secie prowadziła już 5:0 i sprawę załatwiła w ciągu zaledwie 33 minut. Więcej emocji dostarczyła druga odsłona, przy stanie 1:1 obie zawodniczki nawzajem się przełamały, decydujący okazał się ósmy gem (na 5:3), wygrany przez Polkę przy serwisie rywalki. Radwańska nie wykorzystała później pierwszej piłki meczowej, drugą rozstrzygnęła już na swoją korzyść. Cały mecz trwał godzinę i 25 minut. Kolejną rywalką krakowianki będzie Rosjanka Jekaterina Byczkowa, która wczoraj wygrała 4:6, 7:6 (8-6), 6:3 ze swoją rodaczką Wiesną Manasiewą. We wcześniejszych rundach Agnieszka była lepsza od Amerykanki Vanii King oraz Anne Kremer z Luksemburga i powiedzmy sobie szczerze: w Pattai nie ma już godnej siebie rywalki... Radwańska jest zatem na doskonałej drodze, by powtórzyć sukces ze Sztokholmu, gdzie w ubiegłym roku wygrała pierwszy w karierze turniej WTA. Jeśli uda jej się cel zrealizować, awansuje na 20. miejsce w światowym rankingu. Pozycja z końcówką "naście" będzie na wyciągnięcie ręki, a takie jest marzenie polskiej tenisistki. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-02-09

Autor: wa