Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pentagon przyznaje się do nadużyć

Treść

Żołnierze amerykańskich sił specjalnych stosowali nielegalne metody przesłuchiwania zatrzymanych w Iraku przez 4 miesiące - na początku 2004 roku, czyli długo po tym, jak zgoda na takie działania została cofnięta - twierdzi amerykańska gazeta "New York Times" (wydanie sobotnie). Powołała się ona na opublikowany w piątek raport Pentagonu.

Wśród owych nielegalnych brutalnych metod raport wymienia trzymanie więźniów o chlebie i wodzie, jeśli nie chcieli współpracować, a także zamykanie ich nawet na tydzień w celach tak ciasnych, że nie mogli ani stać, ani się położyć, a także pozbawianie ich snu przez emitowanie głośnej muzyki.
W dokumencie jest też mowa o rozbieraniu więźniów do naga, polewaniu ich wodą i przesłuchiwaniu w klimatyzowanych pomieszczeniach lub na zewnątrz, jeśli było akurat zimno.
Generał Richard P. Formica, prowadzący śledztwo w tych sprawach, uznał jednak, że nie należy za takie "metody" karać poszczególnych żołnierzy. Postąpili wprawdzie źle, ale nie rozmyślnie; winne było raczej "nieadekwatne doradztwo polityczne" - przekonywał.
Według generała Formiki, w okresie od lutego do maja 2004 r. siły specjalne "omyłkowo" posługiwały się pięcioma z dwunastu metod przesłuchiwania, których stosowania ówczesny najwyższy dowódca w Iraku generał Ricardo Sanchez zabronił w październiku 2003 r., ponieważ prawnicy wojskowi uznali je za zbyt ostre.
WP, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-06-19

Autor: ab