Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pekin oskarża Tokio o rewizjonizm

Treść

Premier Japonii Junichiro Koizumi wezwał władze Chin do interwencji w obronie Japończyków, mieszkających w Kraju Środka. Jest to reakcja na niedawną falę antyjapońskich incydentów, do których doszło w Chinach po tym jak na Wyspach Japońskich wydano podręczniki do historii wybielające - zdaniem Pekinu - przeszłość sąsiedniego kraju.
Władze Chin mają obowiązek troszczyć się o bezpieczeństwo obywateli japońskich przebywających na terytorium Chin - oświadczył wczoraj Koizumi i uznał za "pożałowania godne" działania chińskich demonstrantów, którzy obrzucali kamieniami ambasadę i rezydencję ambasadora Japonii oraz japońskie restauracje w Pekinie. - Mam nadzieję, że strona chińska zrobi wszystko, by w przyszłości zapobiec podobnym wypadkom - dodał premier.
Protesty wzbudziły nowe japońskie podręczniki historii, zaaprobowane przez resort szkolnictwa w Tokio, które - zdaniem Pekinu - wybielają imperialną politykę Japonii przede wszystkim w okresie II wojny światowej. Wprowadzone w książkach zmiany, mają - według Chin - minimalizować udział Japończyków w kolonizacji Azji, m.in. okupacji Chin w latach 1931-1945. Demonstranci uznali to za "rewizjonizm" Japonii. W niedzielę w sprawie antyjapońskich demonstracji został wezwany do japońskiego MSZ ambasador Chin w Tokio.
WP, PAP

"Nasz Dziennik" 2005-04-12

Autor: ab