Patronki czystości serca
Treść
(FOT. A. KULESZA)
Na heroiczne postawy bł. Karoliny Kózkówny i św. Faustyny Kowalskiej, które dla współczesnej epoki mogą stanowić wyzwanie, zwrócił uwagę ks. abp Henryk Hoser.
W setną rocznicę narodzin dla Nieba bł. Karoliny Kózkówny członkowie duszpasterstwa młodzieży diecezji warszawsko-praskiej spotkali się w bazylice katedralnej św. Floriana i św. Michała Archanioła na Eucharystii dziękczynnej, którą odprawił ks. abp Hoser.
– Sto lat temu, 18 listopada 1914 roku o tej wieczornej porze Karolina Kózkówna już nie żyła. Rano została zamordowana przez żołnierza rosyjskiego uderzeniami szabli. Znaleziono ją po czterech dniach – mówił ksiądz arcybiskup. To wydarzenie było wstrząsem dla ludności podtarnowskiej wioski. Na pogrzeb przybyło około 2 tysięcy ludzi. – Od samego początku ci ludzie byli przekonani, że ta skromna dziewczyna jest kandydatką na ołtarze. W życiu świętych jest tak, że ich życie jest o wiele bardziej skondensowane, tak jak w przypadku jej prawie rówieśnicy Marii Goretti – mówił ordynariusz warszawsko-praski.
Zarówno Maria Goretti, jak i Karolina Kózkówna umiłowały czystość ponad życie. – Bóg nie chce od nas, byśmy byli nadzy, wzbogacił nas w białe szaty, aby nie ujawniła się haniebna nasza nagość. Jezus, który stoi u drzwi naszych, znalazł u Karoliny mieszkanie, ona mu otworzyła, nie była letnia – zauważył ks. abp Hoser.
Nawiązał również do postawy Heleny Kowalskiej, która początkowo „próbowała uciekać przed Panem Bogiem, ale wreszcie zobaczyła Go na balu i postanowiła wstąpić do zakonu, gdzie jako siostra Faustyna stała się apostołką Bożego Miłosierdzia”. – Obie: męczennica – Karolina Kózkówna i heroiczny wyznawca – Helena Kowalska, były czystego serca – mówił ks. abp Hoser. – Wtedy nic nie przesłania Boga, nie ma żadnej zaćmy, nie traci się Boga z oczu – podkreślił.
Wezwał, by te dwie heroiczne dziewczyny, „które obydwie tak wiele się wycierpiały”, stały się „wyzwaniem dla dzisiejszej epoki”. – Dzisiaj młodym ludziom proponuje się drogę błędu, drogę nieczystości odgradzającej od Boga i tworzącej z nas egoistów, narcyzów zakochanych w sobie – mówił kaznodzieja.
Biskup warszawsko-praski zapraszał młodych do Domu św. Faustyny w Ostrówku. – To miejsce jest dla was, młodzi, aby nawet w prywatnych wyjazdach rozmawiać z Heleną Kowalską, tak jak w miejscowości Zabawa można rozmawiać z Karoliną Kózkówną. Rozmawiajcie z nimi, one są i żyją po to, by nam pomagać, byśmy choć trochę zyskali jak one poczucie własnej godności dziecka Bożego – zaapelował.
Ksiądz arcybiskup wskazał, że obie te bohaterki Kościoła katolickiego ukazują, że można być wiernym aż do śmierci, a człowiek bez Boga jest bytem bezsensownym. Podkreślał, że „trudności zaś zmuszają nas do myślenia”.
Z okazji narodzin dla Nieba błogosławionej Karoliny po zakończeniu Eucharystii w podziemiach katedry warszawsko-praskiej odbył się poczęstunek. Na tę uroczystość przygotowano specjalny tort z wizerunkiem błogosławionej.
Agnieszka Paprocka-WaszkiewiczNasz Dziennik, 20 listopada 2014
Autor: mj