Patrioty Polsce nie pomogą
Treść
Z płk. Ulrichem Kirschem, przewodniczącym Związku Pracowników Bundeswehry, uczestnikiem Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, rozmawia Waldemar Maszewski
Czy z wojskowego punktu widzenia Polska ma prawo samodzielnie decydować o tym, jakie rodzaje broni będą stacjonować na jej terenie? Chodzi o baterie patriotów, a wcześniej o rosyjskie protesty w stosunku do rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej.
- Aby rozwikłać tego typu spory, potrzeba takich konferencji, jak ta w Monachium. Jednak moim zdaniem - co już artykułowałem poprzednio w odniesieniu do kwestii tarczy antyrakietowej - tego typu przedsięwzięcia nie powinny być instalowane tam, gdzie nie ma bezpośredniego zagrożenia. A w Polsce takiego zagrożenia nie ma i w ostatnich latach nie było. Dlatego także stacjonowanie rakiet Patriot uważam za mało pomocne.
Pana zdaniem, konieczne są w takich sprawach konsultacje NATO z Rosją?
- Przede wszystkim powinniśmy ze sobą rozmawiać, ale oczywiście Polska jest teraz, moim zdaniem, bezpieczna i dla mnie nie ulega żadnej wątpliwości, że zajmuje centralne miejsce, jeśli chodzi o znaczenie dla Sojuszu Północnoatlantyckiego, czego dowodem jest chociażby współpraca sił zbrojnych Niemiec i Polski. Z tego też powodu uważam, że stacjonowanie amerykańskich rakiet w Polsce jak na razie nie jest konieczne.
Dziękuję za rozmowę.
Nasz Dziennik 2010-02-08
Autor: jc