Paryż znów bliżej Waszyngtonu
Treść
Minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner odbywa trzydniową wizytę w Iraku. Pobyt Kouchnera jest pierwszą wizytą przedstawiciela rządu francuskiego w Bagdadzie od początku operacji wojskowej USA w Iraku, której władze Francji nie popierały.
Jak poinformował rzecznik francuskiego MSZ Hugues Moret, minister Kouchner przybył do Bagdadu, "by wyrazić solidarność Francji z narodem irackim oraz by wysłuchać przedstawicieli wszystkich irackich wspólnot, bez żadnego wyjątku". USA wyraziły już w pierwszym dniu wizyty zadowolenie z niespodziewanej wizyty szefa francuskiego MSZ w Bagdadzie. Zdaniem komentatorów, podróż Kouchnera do Iraku to kolejny krok nowych francuskich władz, który ma na celu zbliżenie między Paryżem a Waszyngtonem i odróżnienie prezydenta Nicolasa Sarkozyego od jego antyamerykańskiego poprzednika Jacquesa Chiraca.
- Po wzmocnieniu mandatu misji ONZ w Iraku, ostatnich konferencjach z sąsiadami Iraku, decyzji Arabii Saudyjskiej o otwarciu ambasady w Bagdadzie i anulowaniu długów z czasów Saddama Husajna wizyta Kouchnera jest kolejnym przykładem na rosnącą wolę wspólnoty międzynarodowej w pomaganiu Irakowi, żeby stał się stabilnym i bezpiecznym państwem - w ciepłych słowach skomentował podróż szefa francuskiego MSZ rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gordon Johndroe.
KW
"Nasz Dziennik" 2007-08-21
Autor: wa