Paryż nie słucha EBC
Treść
Prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet apeluje do krajów strefy euro, w tym szczególnie do Francji, o zmniejszenie wydatków publicznych. Paryż odpowiada: nie, bo w warunkach światowego kryzysu to niemożliwe.
- Europejczycy ze strefy euro wydają, w stosunku do ich PKB, więcej niż inne kraje uprzemysłowione. W strefie euro Francja ma największe wydatki publiczne - stwierdził Jean-Claude Trichet. - Uważam, że jest czymś bardzo ważnym określenie priorytetów, dokonanie ponownego ich zdefiniowania, bo kiedy wydaje się więcej niż inni, to prawdopodobnie jest wiele wydatków, z których można zrezygnować - dodał. Pytany o pomysł francuskiej pożyczki narodowej przewidzianej w 2010 r. szef EBC nie chciał wypowiadać się szerzej na ten temat. Francuski deficyt w ubiegłym roku wyniósł 3,4 proc. PKB. W tym roku ma osiągnąć ok. 7,5 proc. PKB.
Paryż nie jest jednak skory do oszczędności, bo - jak tłumaczy - ograniczanie wydatków publicznych w dobie światowego kryzysu odbiłoby się jeszcze negatywniej na gospodarce.
Franciszek L. Ćwik
"Nasz Dziennik" 2009-07-20
Autor: wa