Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Parlamentarna dwuwładza

Treść

Nowy parlament Kirgistanu zatwierdził wczoraj prerogatywy pełniącego obowiązki prezydenta i premiera Kurmanbeka Bakijewa. Stał on na czele protestów, które doprowadziły do ustąpienia prezydenta Askara Akajewa. Jednak zdaniem obserwatorów, panuje duża niepewność co do rozwoju sytuacji w Kirgistanie.
Według agencji AP i Reutera, Bakijew został zatwierdzony jako premier, pozostając pełniącym obowiązki prezydentem. Z kolei agencja ITAR-TASS podała, że głosowanie dotyczyło pełnomocnictw Bakijewa zarówno jako p.o. prezydenta, jak i premiera. W sobotę parlament w Biszkeku postanowił, że wybory prezydenckie w Kirgistanie odbędą się 26 czerwca. Nie wiadomo, czy wraz z nimi odbędą się też wybory parlamentarne.
Od ucieczki Akajewa w Kirgistanie trwa stan parlamentarnej dwuwładzy. Agencja ITAR-TASS przypomniała, że na Bakijewa jako tymczasowego szefa rządu głosował także poprzedni parlament, czyli ci deputowani, których kadencja upłynęła wraz z wyborem nowej izby w głosowaniu z 27 lutego i 13 marca. Aby pomóc w rozwiązaniu kryzysu, przewodniczący niższej izby starego parlamentu Iszegnbaj Kadyrbekow poinformował o zawieszeniu przez nią wczoraj prac. Wezwał on także izbę wyższą, aby zawiesiła prace.
Centralna Komisja Wyborcza potwierdziła wczoraj prawomocność wyborów, których uczciwość kwestionowali zarówno zagraniczni obserwatorzy, jak i miejscowa opozycja. Obecnie część kirgiskich przywódców, także z dotychczasowej opozycji, wzywa do uznania wyników głosowania z lutego i marca. Sytuacja jest więc na tyle paradoksalna, że to właśnie sprzeciw wobec wyników wyborów parlamentarnych był jednym z powodów wystąpień społecznych, które doprowadziły do obalenia prezydenta Askara Akajewa.
Z informacji agencyjnych wynika, że opozycja czyni wszystko, by nie dopuścić do chaosu i destabilizacji sytuacji. W stolicy, a także w innych miastach Kirgistanu wzmocniono środki bezpieczeństwa, przede wszystkim, by powstrzymać grabież sklepów i domów. Do Biszkeku sprowadzono dodatkowe oddziały milicji i wojska spoza miasta. Zaczęły też działać oddziały gwardii cywilnej powołane przez władze - gwardziści chronią przede wszystkim placówki dyplomatyczne w Biszkeku, banki i strategiczne punkty w mieście.
W sobotę władze Rosji poinformowały, że udzieliły azylu Akajewowi. "Akajew zwrócił się z prośbą o umożliwienie mu przybycia do Rosji i taką możliwość mu stworzono" - podały służby prasowe prezydenta Rosji, dodając, że Akajew jest już na terenie Federacji Rosyjskiej, gdzie przyleciał z piątku na sobotę. Jednak wczoraj pełniący obowiązki prokurator generalny Kirgistanu Azimbek Beknazarow poinformował, że Akajew jest w sąsiednim Kazachstanie i prowadzi z nowymi przywódcami rozmowy o swojej rezygnacji.
KWM, PAP

"Nasz Dziennik" 2005-03-29

Autor: ab