Papież pobłogosławi ogień
Treść
Wojskowym samolotem hercules przywieziono wczoraj z Aten do Rzymu ogień olimpijski na zimowe igrzyska w Turynie, rozpoczynające się 10 lutego przyszłego roku. Dziś podczas południowej modlitwy "Anioł Pański" pobłogosławi go ze swego okna Ojciec Święty Benedykt XVI.
Ogień zostanie uroczyście przekazany prezydentowi Włoch. Następnie Carlo Azeglio Ciampi wręczy go pierwszemu uczestnikowi wielkiej sztafety, niosącej pochodnię do Turynu. Zaszczyt ten spotkał mistrza olimpijskiego z Aten, włoskiego maratończyka Stefano Baldiniego. Na cztery dni przed ceremonią otwarcia zimowej olimpiady pochodnia o bardzo modernistycznych kształtach, zaprojektowana przez znanego twórcę karoserii samochodów Andreę Pininfarinę, dotrze nawet na Mount Blanc. Podczas sztafety, której trasa biegnie wzdłuż i wszerz Włoch i ma łączną długość 11 tysięcy 300 kilometrów, pochodnia będzie podróżować także promem, okrętem wojennym, helikopterem, statkiem i gondolą. Płomień zamknięty w pochodni o wysokości 70 cm i wadze 1800 g nieść będzie w sumie 10 tysięcy osób - każda przez 400 metrów.
Wciąż największą tajemnicą jest to, kto zapali znicz na stadionie w Turynie 10 lutego. Według bukmacherów, przyjmujących zakłady w tej sprawie, największe szanse mają były słynny narciarz Alberto Tomba oraz motocyklowy mistrz świata Valentino Rossi.
Pisk, PAP
"Nasz Dziennik" 2005-12-08
Autor: ab