Papieska wizyta przynosi owoce
Treść
Sześć miesięcy po wizycie Ojca Świętego Benedykta XVI w Wielkiej Brytanii wspomnienie o tym wydarzeniu jest tam wciąż bardzo żywe. Powstają nowe projekty mające angażować katolików w życie Kościoła i społeczności lokalnych, coraz więcej osób angażuje się także w obronę życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci.
Robert Colquhoun, dyrektor brytyjskiej kampanii 40 Dni dla Życia, podkreśla w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że papieska wizyta wpłynęła na wzrost zainteresowania katolicyzmem i zwiększyła świadomość rzeczywistej nauki Kościoła katolickiego. - Papieska wizyta miała historycznie, ogromne znaczenie dla Wielkiej Brytanii. Wiemy, że Anglia to kraj o antykatolickiej historii, gdzie król czy królowa - zgodnie z konstytucją i obowiązującym tu prawem - nie mogą być katolikami. Fakt, że Papież został przyjęty w Westminsterze, jest więc prawdziwym przełomem - podkreśla Colquhoun. Wśród najważniejszych przemian, które można było zaobserwować w ciągu ostatnich 6 miesięcy, trzeba odnotować zwiększenie zainteresowania nauką Kościoła katolickiego, rosnący zapał wśród młodych katolików w dążeniu do świętości, większe zaufanie do chrześcijańskiej obecności w społeczeństwie wielokulturowym czy wreszcie polepszenie relacji na linii państwo - Kościół. To także ważny - jak zauważa Colquhoun - krok na drodze do zabliźniania rany reformacji i do ekumenizmu, a jednym z istotnych wydarzeń - już po wizycie - było ustanowienie ordynariatu dla byłych anglikanów, którego patronem został beatyfikowany podczas papieskiej wizyty John Henry Newman. Warto dodać, że w Środę Popielcową 33 grupy brytyjskich anglikanów oficjalnie rozpoczęły przygotowania do przyjęcia wiary katolickiej i katolickiego sakramentu bierzmowania. Nastąpi ono w Wielki Czwartek lub w czasie Wigilii Paschalnej. - Po tej wizycie pozostała bogata spuścizna, na której teraz możemy budować - dodaje Colquhoun.
Podjęcie przesłania papieskiej wizyty w Kościele brytyjskim zaowocowało programem mającym na celu zgłębienie i utrwalenie treści, które pozostawił Ojciec Święty, stało się zachętą do dawania świadectwa swojej wierze i służenia bliźnim. Opierający się na papieskich przemówieniach program ma pomóc także w dotarciu do tych ochrzczonych katolików, którzy z różnych przyczyn nie są związani z Kościołem, nie uczestniczą w niedzielnej Eucharystii i w życiu sakramentalnym. 26 marca będzie obchodzony właśnie jako dzień poświęcony inicjatywom mającym na celu docieranie do takich osób. Wierni będą także zachęcani do udziału w procesjach z okazji Bożego Ciała i w letnich pielgrzymkach do sanktuariów maryjnych. Na październik zaplanowano Tydzień Małej Drogi, podczas którego wierni będą poznawać przesłanie św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Jak podkreśla w rozmowie z agencją Zenit biskup Kieran Conry, ordynariusz diecezji Arundel i Brighton, przewodniczący Komisji Ewangelizacji i Katechizacji Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, osoby spotykające się w parafiach nadal rozmawiają na temat papieskiej pielgrzymki. - Zostaliśmy odnowieni w naszej radości i pewności siebie jako katolicy - wyjaśnia. Jak dodaje, owocem tego umocnienia są powstające nowe inicjatywy w służbie ubogim i społeczeństwu.
Kolejnym pokłosiem wrześniowej wizyty i jej przesłania jest dynamiczny rozwój działań pro-life w Wielkiej Brytanii. Jak podkreśla Robert Colquhoun, w ostatnim czasie powstało wiele lokalnych inicjatyw na rzecz obrony życia i zmiany świadomości społeczeństwa w kwestii dotyczącej tego, czym jest aborcja. Obecnie także w Londynie trwa kampania 40 Dni dla Życia. Osoby, które w niej uczestniczą poprzez modlitwę i post, a także przez osobiste świadectwo swojego stanowiska wobec obrony życia dzieci poczętych, chcą doprowadzić do zaprzestania zabijania dzieci w łonach ich matek. Codziennie na wspólnej modlitwie gromadzą się ludzie. Jak podkreśla, jest to bardzo ważne, by obudzić sumienia Brytyjczyków. - Londyn jest światową stolicą aborcji. Trzeba to zmienić - zauważa Colquhoun. - To niewiarygodne, że większość urzędów i instytucji w kraju ma zmniejszone finansowanie z budżetu państwa ze względu na kryzys, ale nie departament zajmujący się promocją zabijania dzieci poczętych - dodaje. - Mam nadzieję i modlę się o to, że ta wizyta spowoduje autentyczne ożywienie brytyjskiego katolicyzmu, przyniesie nową wiosnę Kościoła i pomoże w nawróceniu naszego kraju - wyznaje Robert Colquhoun. - Ta wizyta może wzbudzić w wielu osobach pragnienie poświęcenia swojego życia Ewangelii, jak nigdy dotąd, z zapałem i szczerą chęcią do szerzenia miłości Boga, gdziekolwiek się znajdują - podkreśla.
Maria Popielewicz
Nasz Dziennik 2011-03-15
Autor: jc