Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Panika w Hamburgu

Treść

Trzy kolejne przypadki zachorowań wywołanych wirusem pałeczki okrężnicy (EHEC) odnotowano w Hamburgu.

Na początku lutego zmarła uczennica szóstej klasy. Tym razem zachorowało dwoje dzieci i jedna osoba dorosła. W mieście już widać oznaki paniki, bo wielu rodziców nie posyła dzieci do szkół.
Według informacji urzędu zdrowia w Hamburgu, nowe przypadki zachorowań odnotowano w tej samej dzielnicy, co poprzednio - Blankenese. Zachorowała emerytowana nauczycielka, trzyletnia dziewczynka uczęszczająca do przedszkola oraz jedenastoletni uczeń tamtejszego gimnazjum. Rodzice nabierają coraz większych podejrzeń, że źródłem wirusa może być środowisko szkolne, tym bardziej że siostra chorego jedenastolatka jest uczennicą powszechnej szkoły, do której uczęszczała pierwsza śmiertelna ofiara wirusa. Eksperci ciągle nie znają źródła pochodzenia wirusa, ale na razie uspokajają, twierdząc, iż są to pojedyncze przypadki, a nie epidemia. Bardziej ostrożny w swoich ocenach jest profesor bakteriologii Helge Karch z Uniwersytetu z Muenster, który nie wyklucza wybuchu epidemii. Podobnego zdania była dyrekcja gimnazjum w Blankenese, która nie czekając na ogłoszenie epidemii, postanowiła zamknąć szkołę. Panika wybuchła wśród rodziców wszystkich hamburskich szkół, którzy coraz częściej postanawiają trzymać dzieci w domach aż do czasu odnalezienia źródła zakażenia.
W zeszłym roku w Niemczech w wyniku powikłań wywołanych toksynami i enzymami wytwarzanymi przez pałeczki okrężnicy (EHEC) zmarły 53 osoby, a zachorowało ponad 5 tysięcy, z czego u 1000 stwierdzono wystąpienie syndromu zespołu hemolityczno-mocznicowego (HU) - wtedy źródłem zakażenia były spożywane przez ludzi kiełki roślin. U wielu pacjentów, u których wystąpiły powikłania w postaci zespołu HU, konieczne były codzienne dializy lub nawet przeszczepy nerek. Prezydent Niemieckiego Stowarzyszenia Nefrologów Reinhard Brunkhorst przyznał, że wielu pacjentom w międzyczasie przeszczepiono obydwie nerki. Teraz Niemcy boją się, że epidemia może znowu wybuchnąć z podobną siłą.

Waldemar Maszewski, Hamburg

Nasz Dziennik Czwartek, 1 marca 2012, Nr 51 (4286)

Autor: au