Pamięci współczesnych rycerzy
Treść
Z okazji 240. rocznicy utworzenia Szkoły Rycerskiej w sobotę w katedrze polowej Wojska Polskiego odbyła się uroczysta Msza Święta. Z inicjatywy Związku Kadetów II Rzeczypospolitej miało też miejsce poświęcenie tablicy upamiętniającej wychowanków polskich szkół kadeckich w latach 1765-1947.
W uroczystości obok wychowanków szkół kadeckich uczestniczyli przedstawiciele sztabu generalnego Wojska Polskiego. Stawiły się też poczty sztandarowe wojsk lądowych, sił powietrznych i marynarki wojennej.
- Jestem przekonany, że wartości takie jak Ojczyzna, pokój, sprawiedliwość, wolność są bezcenne; dla ich ocalenia potrzebna jest ofiara życia, ale także ofiara pracy, cierpliwego, uczciwego wypełniania swoich codziennych obowiązków. Właśnie tej umiejętności my, młode pokolenie, jako spadkobiercy oręża polskiego, chcemy uczyć się od kadetów - wskazał w homilii ks. mjr Piotr Iwasiewicz.
Odsłonięcia tablicy ku czci wychowanków szkół kadeckich dokonał gen. bryg. Michał Gutowski - podczas II wojny światowej rotmistrz w 1. Dywizji Pancernej, uczestnik walk o wyzwolenie Francji i Belgii, odznaczony przez władze francuskie orderem Legii Honorowej z okazji 60-lecia lądowania wojsk alianckich w Normandii.
Międzywojenne polskie szkoły kadeckie nawiązywały do tradycji Akademii Szlacheckiego Korpusu Kadetów Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej, powołanej przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1765 r. W listopadzie 1918 r., kiedy Polska po 123 latach niewoli odzyskała niepodległość, prawie natychmiast przystąpiono do kształcenia wojskowego młodzieży w Korpusach Kadetów, opartych na tradycjach dawnych cnót rycerskich. Piękną kartę zapisały także junackie szkoły kadetów utworzone przy armii gen. Andersa w Palestynie. Podczas II wojny światowej kadeci walczyli na wielu frontach. Liczni służyli Ojczyźnie podczas bitwy o Anglię czy w szeregach cichociemnych. Wielu zginęło w Katyniu. Jak podkreślają wychowankowie, szkoły kadetów wyrosły z troski o dobro Narodu i państwa. - To, co nam przekazywano, to przede wszystkim idea służby i prawości. "Nic dla mnie, wszystko dla Ojczyzny" - to kadeckie hasło przyświeca wychowankom do dziś - podsumował Kazimierz Wojtkiewicz, wychowanek korpusu KK 1 "Lwów", prezes Związku Kadetów II RP.
BA
"Nasz Dziennik" 2005-01-17
Autor: kl