Pamięci Tadeusza Fijewskiego
Treść
Kiedy reżyser Jerzy Antczak kręcił na Powązkach "Notes", w roli bezdomnego obsadził Tadeusza Fijewskiego. Przed wejściem na plan i rozpoczęciem zdjęć, ucharakteryzowany już i ubrany do roli aktor wyszedł "prywatnie" na ulicę i zaczął zbierać niedopałki papierosów. W ten sposób przygotowywał się do roli, aby bardziej uwiarygodnić graną przez siebie postać. Gdy wrócił na plan filmowy, niespodzianie przybyły kwiaciarki spod cmentarza i, wręczając Tadeuszowi Fijewskiemu paczkę "Sportów", powiedziały, że "zrzuciły się", aby kupić mu papierosy, bo aż żal patrzeć, jak zbierał pety na ulicy. To wspomnienie o Tadeuszu Fijewskim zapamiętał i zapisał Jerzy Antczak. A ponieważ nie przybędzie ze Stanów Zjednoczonych - gdzie wraz z żoną Jadwigą Barańską mieszka na stałe - do Warszawy na spotkanie w Teatrze Polskim, poświęcone Tadeuszowi Fijewskiemu, przesłał piękny, pełen ciepła list - wspomnienie, które zostanie odczytane. Anegdota opowiedziana przez Jerzego Antczaka pokazuje, jak głęboko wiarygodne były postaci grane przez tego wybitnego aktora. Publiczność identyfikowała aktora z jego prywatnym życiem. Uważano, iż postaci kreowane przez niego są niejako porte parole samego Fijewskiego. Niedawno minęła 30. rocznica śmierci artysty. Z tej okazji w najbliższy poniedziałek w stałym cyklu Teatru Polskiego "Teatr jest światem" program zostanie poświęcony Tadeuszowi Fijewskiemu. Na ten wieczór wspomnień złoży się wiele elementów. Będą pokazane fragmenty filmów, w których zagrał Tadeusz Fijewski, w tym m.in. fragment z "Ulicy granicznej", gdzie śpiewa on powstańczą pieśń "Warszawskie dzieci idziemy w bój". Usłyszymy anegdoty, wspomnienia, m.in. Janusza Zakrzeńskiego, Zbigniewa Zapasiewicza, Ignacego Gogolewskiego, prof. Edwarda Kasińskiego, Jerzego Hoffmana, Ryszarda Nawrockiego i innych aktorów, przyjaciół, ludzi, z którymi Tadeusz Fijewski pracował czy to na planie filmowym, czy w teatrze lub w telewizji. Będzie też mała inscenizacja sekwencji poświęconej Powstaniu Warszawskiemu, wszak rodzina Fijewskich brała udział w tym patriotycznym zrywie. W trakcie spotkania zostanie odsłonięte również popiersie Tadeusza Fijewskiego dłuta znakomitego rzeźbiarza Piotra Rzeczkowskiego, a w finale Jerzy Połomski zaśpiewa piosenkę Franka Sinatry "Idź swoją drogą". Taki też tytuł nadała spotkaniu aktorka Teatru Polskiego, autorka scenariusza i aranżacji całości Barbara Dobrzyńska, która poprowadzi to spotkanie. Jest ona siostrzenicą Tadeusza Fijewskiego, więc także opowie o swoim wuju. Ten wieczór wspomnieniowy 1 grudnia o godzinie 19.00 w Teatrze Polskim w Warszawie (wstęp wolny) na pewno wprowadzi klimat pewnej nostalgii, ale i sporo humoru, ciekawych przypomnień także innych aktorów z lat, które z dzisiejszej perspektywy są już tylko historią. A tytuł wieczoru znakomicie oddaje osobowość tego wybitnego aktora, który zarówno w życiu artystycznym, jak i rodzinnym, osobistym szedł swoją drogą, bez względu na rzeczywistość teatralną i pozateatralną, jaka go otaczała. Temida Stankiewicz-Podhorecka "Nasz Dziennik" 2008-11-28
Autor: wa