Palestyńczycy znów walczą mimo rozejmu
Treść
Mimo uzgodnionego w piątek wieczorem nowego rozejmu między rządzącym Autonomią Palestyńską Hamasem a ugrupowaniem będącym zapleczem polityczno-militarnym prezydenta Mahmuda Abbasa - Fatahem, uzbrojeni członkowie Hamasu zastrzelili w sobotę działacza Fatahu. Wczoraj rano zaatakowali zaś bazy swego przeciwnika. Był to już kolejny zamach w ramach kampanii islamskich bojówek, chcących osłabić siły lojalne wobec prezydenta.
Ataków dokonano, mimo że w sobotę obydwie strony ogłosiły rozejm. Tylko od czwartku w walkach pomiędzy Palestyńczykami zginęło 26 osób, a 250 zostało rannych.
Spór między radykalnym Hamasem, nie uznającym prawa Izraela do istnienia, a Fatahem, popierającym politykę prezydenta Abbasa opowiadającego się za rozmowami z państwem żydowskim, ciągnie się od miesięcy. Przerodził się w otwarty konflikt, gdy prezydent, nie mogąc porozumieć się z Hamasem, zapowiedział przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych. Abbasa wspiera Izrael i USA, Hamas państwa arabskie, w tym Iran.
Już jutro palestyński prezydent, a zarazem szef Fatahu Mahmud Abbas i przywódca Hamasu Chaled Meszal mają się spotkać w Mekce w celu podjęcia kolejnej próby zakończenia krwawej wojny domowej. Efektem rozmów miałoby być utworzenie rządu jedności narodowej.
AMJ
"Nasz Dziennik" 2007-02-05
Autor: wa