Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Palestyńczycy zabezpieczą granicę

Treść

Szef palestyńskich służb bezpieczeństwa w Strefie Gazy zapowiedział skierowanie palestyńskich oddziałów na granicę z Izraelem, co ma zapobiec eskalacji przemocy. We wtorkowym zamachu Hamasu w pobliżu żydowskiego osiedla Gusz Katif w południowej części Strefy Gazy zginął agent służb specjalnych Izraela Szin Beth, a ośmiu innych zostało rannych.

- Jesteśmy w trakcie przygotowań do rozmieszczenia palestyńskich żołnierzy wzdłuż granicy, aby powstrzymać wszelką przemoc - zapowiedział wczoraj generał Abdel Razek Madżaide. Dodał, że nie wie, kiedy dokładnie palestyńskie oddziały znajdą się na miejscu, aby powstrzymać ataki na żydowskie osiedla, czego, jak podkreślił, zdecydowanie domaga się Tel Awiw. Generał Madżaide ogłosił decyzję o skierowaniu żołnierzy na granicę dzień po samobójczym zamachu na południu Strefy.
We wtorkowym zamachu Hamasu zginął agent służb specjalnych Izraela Szin Beth. Według izraelskiego radia, jest to pierwszy agent Szin Beth, który został zabity podczas akcji bojowej od początku intifady we wrześniu 2000 roku. Zamachowiec-samobójca zdetonował ładunek wewnątrz budynku, w którym odbywały się przesłuchania. W tym samym zamachu rannych zostało jeszcze ośmiu agentów, w tym jeden ciężko. Do ataku bezpośrednio po zdarzeniu przyznał się Hamas. Wtorkowy wybuch nastąpił dwie godziny po przybyciu do Gazy palestyńskiego przywódcy Mahmuda Abbasa, który stara się powstrzymać palestyńskich bojowników od ataków na Izrael.
Kilka godzin po wtorkowym zamachu izraelskie czołgi i kilkadziesiąt pojazdów pancernych wkroczyły do Nablusu na Zachodnim Brzegu Jordanu. W wyniku tego największego w ciągu ostatnich tygodni najazdu wojskowego aresztowano trzynastu Palestyńczyków.
PS, PAP

"Nasz Dziennik" 2005-01-20

Autor: ab