Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Palestyńczycy atakują mimo rozejmu

Treść

Zaledwie godzinę po wejściu w życie uzgodnionego w sobotę wieczorem izraelsko-palestyńskiego zawieszenia broni w Strefie Gazy i wycofaniu stamtąd izraelskich oddziałów na miasto Sderot spadły palestyńskie rakiety. Jak poinformowały międzynarodowe agencje prasowe, zostało ono ostrzelane co najmniej sześcioma pociskami. Do ataków rakietowych przyznały się dwie radykalne organizacje palestyńskie - Islamski Dżihad i zbrojne ramię Hamasu.

Na zamach natychmiast zareagował izraelski minister obrony Amir Perec, który zapowiedział podjęcie działań odwetowych. Jednak premier Izraela Ehud Olmert ostudził emocje, mówiąc, że strona izraelska wstrzyma się na kilka dni z odpowiedzią na ataki, by "dać szansę rozejmowi".
Umowa o zawieszeniu broni pomiędzy Palestyńczykami a Izraelem, uzgodniona w sobotę przez prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa i premiera Izraela Ehuda Olmerta, weszła w życie wczoraj o godz. 6.00 czasu lokalnego (5.00 czasu polskiego). W zamian za zadeklarowane przez Palestyńczyków zaprzestanie ataków samobójczych i wystrzeliwania rakiet ze Strefy na terytorium Izraela, Olmert obiecał wstrzymanie izraelskiej ofensywy i wycofanie wojsk. Żołnierze opuścili północną część Strefy Gazy jeszcze przed rozpoczęciem obowiązywania rozejmu.
AMJ, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-11-27

Autor: wa