Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pałacowe obyczaje

Treść

Zdzisław Zaryczny, były dziennikarz, dziś lobbysta, twierdzi, że miał świetne relacje ze środowiskiem Pałacu Prezydenckiego. Przyznaje się do organizowania kilku spotkań Jolanty Kwaśniewskiej. To on miał poznać Marka Dochnala m.in. z obecnym szefem gabinetu prezydenta Waldemarem Dubaniowskim, a także pomagać załatwić polskie obywatelstwo ukrywającemu się w Szwajcarii biznesmenowi, koledze Arkadiusza Grochulskiego, podejrzewanego o kierowanie mafią paliwową. Aleksander Kwaśniewski zaprzecza, jakoby Zaryczny miał dobre kontakty w jego kancelarii. Dowody przeczą jednak twierdzeniom prezydenta.
Zaryczny był gościem programu publicystycznego w jednej z telewizji komercyjnych. Prócz wielu ciekawych rzeczy, które opowiadał, zaprezentował także filmy VHS nagrane przez siebie podczas wizyty prezydenckiej pary w Irlandii. Spotkanie Jolanty Kwaśniewskiej z potencjalnymi inwestorami Cementowni Ożarów zorganizował Marek Dochnal. Przyznaje to podczas spotkania sama prezydentowa. W kilku miejscach zwraca się do lobbysty z niezwykłą życzliwością. Najciekawsze jest jednak jedno ze zdań wypowiadane do przedstawicieli irlandzkiej firmy.
- Tak to już bywa, że dobrze prosperujące firmy, które inwestują w Polsce, wspierają finansowo moją fundację - mówi bez ogródek Kwaśniewska. Zaryczny dodaje, z pewnym niedomówieniem, że "na początku to była czysta działalność, dla idei, spontaniczna". Czy to znaczy, że później coś się zepsuło? Słowa Dochnala, który mówi o pojawieniu się osób o wyglądzie "ludzi od mokrej roboty", uważa za bzdurę.
Prezydent zna Zarycznego - obaj w latach 80. byli dziennikarzami (Zaryczny pracował w "Życiu Warszawy" uznawanym wówczas za prasę poddawaną "łagodniejszej" cenzurze). Zaprzecza jednak, jakoby po 1995 r. on czy jego żona spotykali się z Zarycznym.

Co o tym mówi Dochnal?
"Pan Zaryczny znakomicie poruszał się w Kancelarii Prezydenta, znał tam wiele osób". Zaryczny potwierdza - znał dyrektora Biura ds. Międzynarodowych Zdzisława Rapackiego ("świetny fachowiec, prowadziliśmy wiele merytorycznych rozmów"), Wojciecha Lamentowicza, Dubaniowskiego. Dochnal mówi więcej: "Trudniej byłoby mi powiedzieć, kogo nie znał pan Zaryczny w Kancelarii Prezydenta". Dodaje, że te kontakty były bardzo widoczne przy organizowaniu różnych spotkań, wizyt. Mówi o organizowaniu przez niego spotkań Fundacji "Porozumienie bez barier". Zaryczny potwierdza organizację co najmniej dwóch serii takich spotkań: w Szczecinie i Wałbrzychu. Zaprzecza przy okazji, jakoby Kwaśniewska brała udział w uroczystościach obchodów 10-lecia firmy Trans-sad należącej do mafii paliwowej.
- To bzdury wyssane z palca - twierdzi.
Co o Zarycznym sądzi prezydent?
- Nigdy nie był pracownikiem kancelarii, natomiast oczywiście prawdopodobnie wokół siebie miał taki mit człowieka, który może dużo rzeczy zorganizować - mówi.
- Są tacy ludzie, dziś mówi się o nich lobbyści, to są ludzie, którzy mówią, że mają możliwości - dodaje. Zaznacza, że Zaryczny "nigdy nie był w bezpośrednich kontaktach ani z prezydentem, ani z prezydentową, ani z jej fundacją". Czyim mógł być znajomym w kancelarii?
- Pewnie nikogo, a może kogoś - odpowiada prezydent.
Przez pewien czas krążyły plotki, że Zaryczny był na nieformalnym etacie w Kancelarii Prezydenta, że mógł być jednym z organizatorów tzw. grupy hakowej. Ale żadne dokumenty nie potwierdzają tej wersji.
- Wszystko wskazuje na to, że ciężko pracował, nie będąc zatrudniony - zaznacza wiceprzewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Zbigniew Wassermann (PiS). Przytacza przykład Antoniego Styrczuli - byłego rzecznika prasowego prezydenta, później teoretycznie niezwiązanego z kancelarią, ale wciąż mającego tam dobre kontakty i często tam bywającego. W tym samym czasie pracował już dla koncernu LNM, który kupił Polskie Huty Stali. Zaryczny jeszcze niedawno zarabiał duże pieniądze za doradztwo spółce STOEN, i to w czasie, gdy głośna była sprawa prywatyzacji tej ważnej strategicznie warszawskiej firmy.
W najbliższą środę Zdzisław Zaryczny będzie przesłuchiwany przez komisję śledczą ds. PKN Orlen.
Mikołaj Wójcik

"Nzsz Dziennik" 2005-04-28

Autor: ab