Pakt albo opozycja
Treść
Jeśli rząd nie zadeklaruje w najbliższym tygodniu realizacji programu zapisanego w pakcie stabilizacyjnym, to Liga Polskich Rodzin "zagrozi przejściem do miękkiej opozycji". Taką deklarację złożył wczoraj w Zakopanem lider tej partii Roman Giertych.
Giertych wyjaśnił, że jeśli LPR nie otrzyma zadowalających deklaracji ze strony rządu, to jego partia "będzie popierała w Sejmie jedynie te elementy paktu stabilizacyjnego, którymi jest zainteresowana". Zagroził, że Liga nie poprze zmian podatkowych zaproponowanych przez rząd, jeśli nie będzie w nich istotnych elementów polityki prorodzinnej.
W tygodniu Giertych zamierza zaprosić premiera Kazimierza Marcinkiewicza i wicepremier Zytę Gilowską na posiedzenie Klubu Parlamentarnego LPR.
- Chcemy postawić pytanie, czy LPR ma przejść do opozycji, uznając, że rząd wymknął się spod kontroli PiS, czy też ten rząd zamierza jednak realizować ustalenia paktu stabilizacyjnego - tłumaczy Giertych. Dodaje, że to nie LPR jest zakładnikiem rządu, ale rząd zakładnikiem Sejmu.
MW
"Nasz Dziennik" 2006-02-27
Autor: ab