Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pakistan - Bhutto nie żyje

Treść

Była premier Pakistanu i przywódczyni największej partii opozycyjnej w tym kraju Benazir Bhutto zmarła wczoraj w wyniku ran odniesionych w zamachu samobójczym w Rawalpindi. Bhutto otrzymała strzały w szyję i klatkę piersiową w chwili, gdy wsiadała do samochodu. Tuż po tym zamachowiec wysadził się w powietrze. Wprawdzie sprawcy zamachu pozostają nieznani, wiadomo jednak, że stoją za nim islamscy fundamentaliści. Tragiczna śmierć opozycjonistki wywołała lawinę manifestacji wymierzonych przeciw rządom Perveza Musharaffa.



Początkowo rzecznik byłej premier Jameel Soomro zapewniał, że do wybuchu doszło, kiedy Bhutto opuściła wiec. Później jednak lawinowo posypały się doniesienia, że była premier została poważnie ranna. Kolejne depesze informowały o tym, że przechodzi operację. W końcu ogłoszono jej zgon.
W zamachu, do którego doszło podczas wiecu zwolenników Pakistańskiej Partii Ludowej, zginęło co najmniej 16 osób.
Wiec odbywał się w związku z planowanymi za dwa tygodnie wyborami parlamentarnymi. Na wieść o zgonie Benazir Bhutto jej zwolennicy zaczęli wykrzykiwać hasła przeciw pakistańskiemu prezydentowi Pervezowi Musharrafowi. "Pies, Musharraf - pies!" - skandowali, dając do zrozumienia, kto, według nich, inspirował to zabójstwo.
Lider opozycji, były premier Pakistanu Nawaz Sharif oświadczył wczoraj, że jego ugrupowanie Pakistańska Liga Muzułmańska Nawaz (PML-N) zbojkotuje planowane 8 stycznia wybory parlamentarne i lokalne z powodu zamordowania Benazir Bhutto. Zaapelował też do prezydenta, aby ten podał się do dymisji w celu "ratowania kraju".
Śmierć Benazir Bhutto będzie miała długofalowe konsekwencje dla Pakistanu - ocenił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" prof. dr hab. Janusz Danecki z Instytutu Orientalistyki Uniwersytetu Warszawskiego. - Po pierwsze, nie ma drugiej tak wybitnej postaci, jak ona, po drugie, ten cały nurt prozachodni, w sensie demokratyzacji, nowoczesności się załamuje - podkreślił.
Wprawdzie jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby wskazać bezpośrednich inspiratorów zamachu, ale wydaje się bardzo prawdopodobne, że mają oni silne powiązania z islamskimi fundamentalistami. - Wiadomo, iż nie były to siły prodemokratyczne czy z nimi związane, tylko wprost przeciwnie - opozycja - stwierdził islamista. - Sposób dokonania tego zamachu wyraźnie wskazuje na muzułmańskie organizacje fundamentalistyczne - skonstatował.
Reakcje zwolenników byłej premier były różne, od wściekłości po płacz. Spora grupa z nich rozbiła szklane drzwi w głównym wejściu szpitala, do którego w stanie krytycznym trafiła Bhutto.
Była premier Pakistanu przeżyła już próbę zamachu na swe życie 18 października w Karaczi. Wówczas w dwóch eksplozjach zginęło co najmniej 139 osób, a ponad 400 zostało rannych. 54-letnia Benazir Bhutto została swego czasu uznana w kraju i za granicą za symbol nowoczesności i demokracji. Większość kariery poświęciła na walkę z oskarżeniami o korupcję.
Pochodziła z zamożnej rodziny o wieloletnich tradycjach politycznych. Benazir Bhutto, która wykształcenie zdobywała w Harvardzie i Oksfordzie, od 1988 roku dwukrotnie pełniła funkcję premiera. W kwietniu 1999 roku została zaocznie skazana za korupcję. Ona sama określa te zarzuty jako "polityczne". W 1998 r. Bhutto opuściła Pakistan, powróciła do kraju 18 października tego roku.
Łukasz Sianożęcki
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2007-12-28

Autor: wa