Pacjenci odetchnęli z ulgą
Treść
W prawie wszystkich placówkach województwa łódzkiego i lubelskiego lekarze dostaną 30 proc. podwyżki płac, choć wyższe wynagrodzenie zostanie im wypłacone w ratach lub od 1 października. W niektórych placówkach zdrowotnych podwyżki obejmą również pielęgniarki, które uczestniczyły w strajku, a także pozostały biały personel.
Formalnie protesty zostały zawieszone, co oznacza, że jeżeli pracodawcy nie wywiążą się z porozumień, biały personel może wrócić do akcji strajkowych. Łódzkie było regionem, w którym szpitale protestowały najliczniej. Pod koniec maja strajk ogłosiło ponad 30 szpitali. Z kolei w Lubelskiem akcję protestacyjną zakończył ostatni ze strajkujących szpitali w Chełmie. Protestuje jeszcze Śląsk, gdzie dziś ma się odbyć dwugodzinny strajk ostrzegawczy, ale i tam lekarze mówią głośno o jego zakończeniu, choć jeszcze zapowiadają strajk generalny. W regionie łódzkim w sobotę zawieszono trwający od 9 maja strajk białego personelu. Odetchnęliśmy z ulgą - mówią pacjenci i lekarze. Ostatnią łódzką placówką, która podpisała porozumienie z protestującymi pracownikami, był dziecięcy szpital przy ul. Spornej w Łodzi. Najdłużej w regionie protestowali pracownicy Instytutu Centrum Zdrowa Matki Polki. Wiadomość o zawieszeniu protestu niektórzy pacjenci przyjęli z niedowierzaniem. Obawiają się, że lekarze znów wznowią strajk. Wielu z nich na jego zakończenie czekało od dawna. Zdaniem szefa łódzkiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Lekarzy Sławomira Zimnego, strajk w Łódzkiem przyniósł spodziewane rezultaty. - Lekarze otrzymali gwarancje wyższych płac - twierdzi. W niektórych placówkach, tak jak w ICZMP, szpitalu im. Biegańskiego czy Kopernika podwyżki obejmą także pielęgniarki, które prowadziły akcję protestacyjną, i pozostały personel medyczny. W regionie łódzkim strajkowało 36 szpitali i 6 przychodni. Jeżeli pracodawcy nie wywiążą się z porozumień, lekarze mogą wznowić strajk.
W sobotę zakończył się także strajk w szpitalu w Chełmie. Była to ostatnia protestująca placówka na Lubelszczyźnie. Lekarze doszli do porozumienia z dyrekcją. Przewiduje ono m.in. podwyżkę dla lekarzy i pielęgniarek o 10 proc. od lipca i o 30 proc. od października. Zdaniem związkowców, podwyżki powinny wystarczyć, aby większość lekarzy tego szpitala wycofała wypowiedzenia umów o pracę złożone podczas strajku. W placówce tej bowiem przeszło 80 lekarzy spośród 130 tam pracujących zapowiadało złożenie zwolnień z pracy.
Dzisiaj na Śląsku w godz. 12.00-14.00 ma się odbyć strajk ostrzegawczy służby zdrowia. W regionie protestuje ponad 20 placówek, kolejne wyrażają wolę, by do strajku przystąpić. W tym tygodniu ma się rozpocząć także strajk generalny. Jednak lekarze ze ZZL mówią, że niewykluczone, iż protest zostanie, tak jak w innych regionach kraju, zawieszony. Ma się do tego przyczynić projekt ustawy dotyczący naprawy sytuacji w służbie zdrowia autorstwa PiS. Gwarantuje on podwyżki wszystkim pracownikom ochrony zdrowia bez względu na to, czy pracują w publicznych, czy niepublicznych placówkach ochrony zdrowia, oraz dodatkowe 180 mln zł z NFZ, m.in. z rezerwy ogólnej Funduszu na podwyżki płac dla lekarzy.
Anna Skopinska
"Nasz Dziennik" 2006-06-19
Autor: ab