Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Otylia we łzach

Treść

Otylia Jędrzejczak powróci z Pekinu bez medalu. W czwartek, w finale swych koronnych 200 m stylem motylkowym zajęła najgorsze dla sportowca, czwarte miejsce. Polka marzyła o podium i gdyby na olimpijskiej pływalni działy się rzeczy przewidywalne - cel by zrealizowała. A jednak było inaczej. O ile zaciętego pojedynku naszej mistrzyni z Australijką Jessiką Schipper spodziewali się wszyscy, o tyle rewelacyjnej postawy Chinek, Liu Zige i Jiao Liuyang, już nie. Tymczasem obie reprezentantki gospodarzy popłynęły rewelacyjnie, w tempie poniżej rekordu świata. Jędrzejczak i Schipper nie były w stanie nawiązać z nimi walki. W "chińskiej" rywalizacji lepsza okazała się Zige, która pokonała dystans w niewiarygodnym czasie 2.04,18 min. Polka dotknęła ściany 0,76 s za Australijką. Smaczku całej sytuacji dodał fakt, iż nikt nie potrafił powiedzieć coś więcej o sensacyjnej triumfatorce. Przed igrzyskami nigdzie bowiem nie startowała, do finału została zgłoszona z czasem 2.08,08. A Jędrzejczak pozostały łzy. Dziś nie potrafi powiedzieć, czy będzie jeszcze występować. - Świat pływa szybko i albo trzeba się wziąć do roboty, albo iść na emeryturę - przyznała. W czwartek i piątek na olimpijskiej pływalni znów bito rekordy, znów przypomniał o sobie niesamowity Michael Phelps, który zdobył kolejny złoty medal. Tym razem był najszybszy na 200 m stylem zmiennym (1.54,23 min - rekord świata). Obok Amerykanina i Zige na najwyższym stopniu podium stawali Amerykanie Rebecca Soni (200 m stylem klasycznym; 2.20,22 - rekord świata) i Ryan Lochte (200 m stylem grzbietowym; 1.53,94 - rekord świata), Niemka Britta Steffen (100 m stylem dowolnym; 53,12), Francuz Alain Bernard (100 m stylem dowolnym; 47,21), Japończyk Kosuke Kitajima (200 m stylem grzbietowym, 2.07,64) oraz australijska sztafeta 4x200 m stylem dowolnym (7.44,31 - rekord świata). Pisk "Nasz Dziennik" 2008-08-16

Autor: wa