Ostatnie próby oporu
Treść
Do ostatniej chwili wielu niemieckich polityków próbowało nie dopuścić do pochopnego i pośpiesznego ratyfikowania konstytucji Unii Europejskiej przez parlament. Jednak mimo argumentacji, że tak ważna decyzja powinna być podjęta w wyniku ogólnonarodowego referendum, Bundestag najprawdopodobniej dzisiaj ratyfikuje dokument.
Niedawno niemiecki Trybunał Konstytucyjny odrzucił skargę posła CSU Petera Gauweilera, który żądał wstrzymania ratyfikacji konstytucji przez Bundestag, ponieważ decydując się na ratyfikację dokumentu, niemiecki parlament przekracza swoje kompetencje. Poseł argumentował, że tak ważną decyzję może podjąć jedynie społeczeństwo w referendum. Poza tym, powołując się na ekspertów, twierdził, że eurokonstytucja jest sprzeczna z niemiecką ustawą zasadniczą.
Z kolei poseł Gerd Mueller z tego samego ugrupowania stwierdził wczoraj, że nowa konstytucja jest napisana z licznymi błędami, a z niemieckiego punktu widzenia znacznie osłabia pozycję Bundestagu. Mueller uznaje wprost, że przyjęcie konstytucji UE "jest atakiem na państwo prawa, jakim są Niemcy". Ogółem podobne zastrzeżenia zgłasza ponad 20 posłów z CDU, kilku z CSU, a nawet kilku z Partii Zielonych.
Możliwie jest, że wielu posłów ze względu na poważne wątpliwości podczas dzisiejszego głosowania nie opowie się za żadną opcją. Jednak media są przekonane, że szum informacyjny w wykonaniu unioentuzjastów był tak duży, iż niemiecka izba niższa parlamentu ratyfikuje nową europejską konstytucję.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2005-05-12
Autor: ab