Ostatnie miesiące życia św. Teresy
Treść
W księgarniach pojawiła się niedawno bardzo ciekawa książka. Jest nią "Żółty zeszyt", w którym znajdują się ostatnie rozmowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus zebrane przez Matkę Agnieszkę od Jezusa.
"Żółty zeszyt" stanowi wyjątkowo ciekawy dokument ukazujący świętą Teresę od Dzieciątka Jezus zmagającą się przed śmiercią z cierpieniem. Znana powszechnie jest fotografia świętej z różyczkami, na której jest ona uśmiechnięta. Ze zdjęcia bije wyjątkowe ciepło. Wydawać by się mogło, że nie dotykały jej żadne cierpienia, które odcisnęłyby swoje piętno na jej twarzy. Nic bardziej mylnego. Z książki dowiadujemy się o cierpieniach fizycznych związanych z chorobą św. Teresy oraz o wewnętrznych zmaganiach z różnymi trudnościami, pokusami. Poznajemy więc prawdziwe oblicze świętej, która poprzez swoje codzienne krzyże staje się nam bardziej bliska. Przywołajmy jej słowa: "Nie boję się ani trochę ostatnich zmagań ani też cierpień, choćby największych, wywołanych przez chorobę. Bóg mnie zawsze wspomagał; wspierał mnie i prowadził za rękę od samego dzieciństwa, liczę na Niego. Jestem pewna, że nie odmówi mi swojej pomocy aż do końca. Ja sama mogłabym już więcej cierpień nie wytrzymać, ale wiem - nigdy nie będzie ich za dużo". Widać wyraźnie, na podstawie tej wypowiedzi świętej, że niczym nie różniła się od innych ludzi, tak samo dotykały ją cierpienia. To jednak, co od razu rzuca się w oczy, to wielkie zawierzenie swej drogi życia Bogu. Ona jest małym kwiatem w Jego rękach, całkowicie zależna od woli Stwórcy. Mocno wierzy, że w każdej chwili życia Bóg jej pomoże, wyratuje z największej opresji, bo to właśnie On stanowi sens i cel jej życia. Podobne słowa wielkiego oddania Bogu znajdziemy praktycznie na każdej stronie książki. Zacytujmy ją jeszcze raz: "Nie pragnę więcej śmierci niż życia. To znaczy, gdybym miała wybierać, wolałabym umrzeć. Ale ponieważ to Bóg wybiera za mnie - chcę tego, czego On chce. Kocham to, co On czyni".
Święta Teresa od Dzieciątka Jezus przebywała od 9 kwietnia 1888 roku w normandzkim klasztorze karmelitanek bosych w Lisieux. Zakonnicą stała się już w wieku piętnastu lat. Prowadziła życie ukryte. Nawet siostry, które z nią przebywały, nie dostrzegały olbrzymich przemian duchowych, jakie w ciągu wszystkich lat jej życia w klasztorze dokonywały się w jej duszy. Wiele cierpiała, przeżywając oschłości w modlitwie. Wypracowała jednak sobie własną doktrynę "małej drogi dziecięctwa duchowego" - miłości i ufności, którą przez cały czas podążała. Chrystusowi ofiarowała się na całopalną ofiarę, pragnąc z całego serca umrzeć z miłości. W 1897 roku dla wszystkich sióstr w zakonie stało się jasne, że Teresa ma zaawansowaną gruźlicę. Wcześniej skrzętnie ukrywała to przed nimi, nie przyznając się do tego, że już dwa razy miała krwotok. Umarła w ekstazie miłości 30 września 1897 roku.
Siedząc przy łóżku umierającej Teresy, która ogromnie cierpiała, bo z bolesną chorobą przyszła na nią ciemność wewnętrzna, Matka Agnieszka zapisywała każde jej słowo. Zrozumiała, że ma przed sobą wielką świętą, która pomimo iż szatan zsyłał na nią pokusy wątpliwości, pragnąc, by straciła swoją wiarę, trwała mocno przy Bogu. Jej zapiski złożyły się na "Żółty zeszyt", po który warto sięgnąć w okresie Wielkiego Postu, by umocnić własną wiarę, podążając za św. Teresą drogą miłości i ufności.
Przypomnijmy, że w roku 2003 Jan Paweł II nadał św. Teresie od Dzieciątka Jezus tytuł Doktora Kościoła. W tym roku we wrześniu mija 110. rocznica śmierci tej jednej z najpopularniejszych świętych.
Piotr Czartoryski-Sziler
"Żółty zeszyt". Ostatnie rozmowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus zebrane przez Matkę Agnieszkę od Jezusa, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 2007.
"Nasz Dziennik" 2007-03-16
Autor: wa