Oskarżeni o próbę otrucia Walentynowicz
Treść
Trzej byli oficerowie SB zostali oskarżeni przez pion śledczy IPN w sprawie próby podania przez agenta SB w 1981 r. Annie Walentynowicz środka farmakologicznego - co mogło doprowadzić do jej śmierci. Grozi im do 5 lat więzienia.
Pion śledczy IPN w Warszawie skierował do Sądu Okręgowego w Radomiu akt oskarżenia wobec Tadeusza G., Marka K. i Wiesława S. Są oni oskarżeni o to, że w październiku 1981 r., jako oficerowie SB, działając w zorganizowanej grupie, przekroczyli swe uprawnienia, narażając inną osobę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Było to sprzeczne nawet z obowiązującym w PRL prawem - zakazującym m.in. zlecania tajnemu współpracownikowi zadań stanowiących przestępstwo. Oskarżeni za pośrednictwem tajnego współpracownika o kryptonimie "Karol" planowali podać Walentynowicz środek farmakologiczny o nazwie furosemidum. Mogło być to bardzo groźne dla niej, gdyż po spożyciu już 160-200 mg furosemidum mogło dojść do zatrucia, spadku ciśnienia krwi prowadzącego do zapaści oraz zaburzenia rytmu serca i osłabienia mięśni, zaś podanie większej dawki - nawet doprowadzić do śmierci. Funkcjonariusze nie zrealizowali swojego planu, gdyż Walentynowicz, wcześniej niż zakładano, opuściła Radom.
Anna Walentynowicz (z d. Lubczyk) urodziła się w 1928 r. w Równem na Wołyniu. Podczas II wojny światowej zginęli jej rodzice. W 1950 r. zatrudniła się w Stoczni Gdańskiej jako spawacz. W 1970 r. brała udział w protestach na Wybrzeżu. W 1978 r. zaangażowała się w działalność Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. 7 sierpnia 1980 r. została bezprawnie zwolniona ze Stoczni Gdańskiej. Przyczyniło się to do rozpoczęcia strajku w stoczni
14 sierpnia 1980 r., który doprowadził do powstania "Solidarności". Anna Walentynowicz zginęła w katastrofie rządowego samolotu 10 kwietnia pod Smoleńskiem.
AB, PAP
Nasz Dziennik 2010-08-24
Autor: jc