Oskary rozdane
Treść
Obraz "Miasto gniewu" w reżyserii Paula Haggisa, opowiadający o konfliktach społecznych we współczesnym Los Angeles, został uznany przez Amerykańską Akademię Filmową za najlepszy film ubiegłego roku. Główny faworyt do Oskara - "Tajemnica Brokeback Mountain", opowiadający o dwóch homoseksualistach, zdobył nagrody w trzech kategoriach.
Film "Miasto gniewu" nagrodzono także za znakomity montaż oraz za scenariusz, napisany przez Paula Haggisa i Bobby'ego Moresco. Bohaterami filmu są: prokurator okręgowy i jego żona, arabski sklepikarz oraz czarnoskóry reżyser i meksykański robotnik. Wszyscy są podejrzani o zamordowanie człowieka, którego ciało zostało znalezione na poboczu drogi. Każdy z nich jest w jakiś sposób zamieszany w tę zbrodnię, ale morderca jest tylko jeden.
Za najlepszą rolę męską Oskara otrzymał Philip Seymour Hoffman, grający w filmie biograficznym "Capote" amerykańskiego pisarza, który wykorzystał wyznania mordercy do napisania książki "Z zimną krwią". Natomiast jako aktor drugoplanowy nagrodę zdobył George Clooney ("Syriana"). Spośród aktorek Oskary otrzymały: Reese Witherspoon ("Spacer po linie") - za najlepszą rolę żeńską i Rachel Weisz ("Wierny ogrodnik") - za rolę drugoplanową.
W kategorii reżyseria Amerykańska Akademia Filmowa nagrodziła Ange'a Lee za skandalizujący obraz "Tajemnica Brokeback Mountain". Za muzykę do tego filmu Oskara zdobył Gustavo Santaolalla, za scenariusz adaptowany: Larry McMurtry i Diana Ossana.
Trzy Oskary: za scenografię, zdjęcia i kostiumy otrzymał film "Wyznania gejszy" w reżyserii Roba Marschalla, natomiast żadnej nagrody nie zdobył obraz "Good Night, and Good Luck" wyreżyserowany przez George'a Clooneya, choć był nominowany do Oskara w sześciu kategoriach.
Ciekawostką jest natomiast uhonorowanie statuetką filmu "Tsotsi". Ta opowieść o gangsterze z Johannesburga, który odnajduje w skradzionym aucie noworodka, przez co całkowicie zmienia się jego życie, zdobyła Oskara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Ma on dwa polskie akcenty: wyreżyserował go Gavin Hood, który w 2000 roku zrealizował w Polsce ekranizację powieści Henryka Sienkiewicza "W pustyni i w puszczy", a producentem "Tsotsi" jest mieszkający w Wielkiej Brytanii Polak Peter Fudakowski.
Niestety, przepiękny film "Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa" zdobył jedynie nagrodę za charakteryzację, nad którą czuwali Howard Berger i Tami Lane. Ponadto Amerykańska Akademia Filmowa przyznała Oskara dla piosenki "It's Hard out Here for a Pimp" z "Hustle & Flow" za pełnometrażowy film animowany do obrazu "Wallace i Gromit: Klątwa królika", a także trzy Oskary techniczne dla filmu "King Kong": za reżyserię dźwięku (Mike Hopkins i Ethan Van der Ryn), montaż dźwięku (Christopher Boyes, Michael Semanick, Michael Hedges i Hammond Peek) oraz efekty specjalne.
EI
"Nasz Dziennik" 2006-03-07
Autor: ab