Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Orzechowski na prezydenta

Treść

LPR, walcząc o samorządy w nadchodzących wyborach, musi stoczyć bój o prawa kobiet, których na listach partii ma się znaleźć bardzo dużo - zapowiedział na sobotniej konferencji prasowej w Łodzi Roman Giertych. Wicepremier przedstawił kandydata Ligi na stanowisko prezydenta Łodzi - będzie nim wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski. Jednocześnie ostro skrytykował Jerzego Kropiwnickiego za jego politykę względem osób związanych z Orzechowskim. Zażądał też od prezydenta miasta przeprosin.
- Hasło tegorocznej kampanii wyborczej to "zmiana samorządu poprzez zmianę szkoły" - mówił Giertych. - Musimy te wybory wygrać, aby zrealizować cztery hasła: porządek, prestiż, prawda, patriotyzm - podkreślił. Na listach Ligi mają znaleźć się osoby i środowiska, dla których polityka odgrywa drugorzędną rolę, bo najważniejsze jest wychowanie i aspekt szkolnictwa w samorządach. Roman Giertych gościł w sobotę w Łodzi na I Ogólnopolskim Kongresie Kobiet LPR. Zwrócił się do jego uczestniczek, by poparły rozpoczętą w piątek w Sejmie walkę o konstytucyjną ochronę życia poczętego. O to samo zaapelował do parlamentarzystów. - Za 30 dni będziemy obradować w Sejmie w tej sprawie - powiedział. - Apeluję do tych posłów, którzy jeszcze nie podpisali się pod tą inicjatywą. Myślę tutaj o niektórych posłach PiS oraz wszystkich posłach PO, którzy deklarowali poparcie dla ochrony życia - dodał. Wicepremier nie chciał odnosić się do ewentualnej decyzji powrotu do rządu Zyty Gilowskiej. - To sprawa pomiędzy nią a premierem - stwierdził.
Giertych i towarzyszący mu Mirosław Orzechowski - wiceminister edukacji, ostro skrytykowali prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. Giertych zarzucił prezydentowi Łodzi szykanowanie niektórych działaczy LPR. Jako przykład podał zwolnienie ze stanowiska wicedyrektora łódzkiego MOSIR-u (Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji) Iwony Klimczak (publicystki "Aspektu Polskiego", którego redaktorem naczelnym jest Orzechowski) i przeniesienie jej na niższe stanowisko. Giertych zarzucił Jerzemu Kropiwnickiemu, że nie potrafi oddzielić spraw politycznych od spraw kadrowych. - Nie akceptujemy szykan w postaci zwolnień z pracy czy przesuwania na inne stanowiska - stwierdził. - Prezydent Kropiwnicki pomylił epoki, bo czas tego typu działań już dawno minął - dodał. Giertych i Orzechowski żądają od prezydenta Kropiwnickiego przeprosin i publicznych wyjaśnień w tej sprawie. Orzechowski (wiceprezydent Łodzi do kwietnia br.) współpracę LPR z Jerzym Kropiwnickim ocenił bardzo krytycznie. Rzecznik prezydenta Kajus Augustyniak odpowiada, że decyzję o przeniesieniu Iwony Klimczak na inne stanowisko podjął dyrektor MOSIR-u, który miał do tego prawo. Augustyniak zaprzecza, by w tej sprawie decyzję podejmował sam Kropiwnicki. Giertych zapowiedział też, że już w najbliższych dniach zapadnie decyzja o zatwierdzeniu na stanowisku kuratora oświaty Beaty Florek.
Anna Skopinska, Łódź

"Nasz Dziennik" 2006-09-11

Autor: wa