Ormianie wspominają rocznicę ludobójstwa
Treść
Ormianie całego świata uczcili wczoraj pamięć swoich rodaków, którzy zginęli w czasie ludobójstwa dokonanego w 1915 r. w imperium osmańskim, czemu do dzisiaj zaprzecza Turcja. Uroczystości żałobne rozpoczęły się w Armenii jeszcze w ubiegłą niedzielę. Wczoraj, w dniu pamięci pomordowanych, setki ludzi złożyło kwiaty pod memoriałem ofiar zbrodni w Erewaniu. Prezydent Kraju Robert Koczarian w specjalnym orędziu do narodu zapowiedział, że walka o prawdę, która "nie ma podtekstu zemsty", będzie kontynuowana. W wyniku masowej eksterminacji dokonanej przez Turków w latach 1915-1916 zginęło 1,5 mln Ormian.
Do dzisiaj Polska i wiele innych krajów świata uznało fakt ludobójstwa Ormian przez władze tureckie, czemu nadal sprzeciwia się Ankara. Według Radia Swoboda, tureckie MSZ wydało ponad 15 mln USD na stworzenie propagandowych stron internetowych i wydanie książek zaprzeczających ludobójstwu. Jedna z oficjalnych wersji mówi o "zdradzie Ormian" w czasach I wojny światowej. Większość tureckich historyków twierdzi, że Ormianie zawarli sojusz z Rosjanami i... zostali za to ukarani.
Nieliczni Turcy, którzy zdobyli się na odwagę uznania prawdy o ludobójstwie, są piętnowani przez władze i media. Każdy, kto chciałby zaryzykować powiedzenie prawdy o ludobójstwie w miejscu publicznym, musi liczyć się z karą do 3 lat więzienia za "poniżanie tureckości, Republiki oraz podstaw i instytucji Państwa" w myśl art. 301 tamtejszego kodeksu karnego. W oparciu o niego został skazany pisarz turecki Orhan Pamuk. Trafił on do sądu po udzieleniu wywiadu szwajcarskiej gazecie "Tages Anzeiger", w której stwierdził, że "30 tys. Kurdów i milion Ormian zostało zabitych na tej ziemi i nikt poza mną nie ma odwagi o tym mówić". W styczniu br., m.in. z powodu unijnych protestów, sprawę Orhana umorzono. Podobny los spotkał dziennikarza Murata Belge, który we wrześniu ub.r. zorganizował konferencję naukową poświęconą zbrodni na Ormianach. Ostatecznie jednak został przez sąd uniewinniony.
Ludobójstwo Ormian było konsekwencją polityki prowadzonej przez tureckie władze imperium osmańskiego, począwszy od 1878 r. do 1922 r. w ramach polityki panturkizmu - doktryny głoszącej jedność etniczną ludów tureckich i konieczność ich integracji kulturalnej i politycznej. Władze podburzały przeciwko chrześcijańskim Ormianom i Asyryjczykom. W 1915 r. panturkizm przekształcił się w politykę nieokiełznanej przemocy. W latach 1915-1922 z rąk tureckich żołnierzy, Kurdów oraz z powodu sprowokowanego głodu zginęło w sumie 1,5 mln Ormian, a 600 tys. zbiegło za granicę, ratując życie.
Waldemar Moszkowski
"Nasz Dziennik" 2006-04-25
Autor: ab