Orędzie marszałka Sejmu RP z 23 marca br.

Treść
Szanowni Państwo
Obchodzimy jutro Narodowy Dzień Życia. Jest to dzień, który jako coroczne wydarzenie ogłosił trzy lata temu Sejm Rzeczypospolitej, odpowiadając na apel naszego papieża Jana Pawła II, który prosił, żeby tego rodzaju dni były ogłaszane w różnych krajach świata. Ten dzień jest okazją do refleksji nad tym, co robimy, żeby pomóc sobie nawzajem, żeby zwracać uwagę na najsłabszych, żeby troszczyć się o cywilizację życia.
Kiedy rok temu miałem honor rozmawiać z Ojcem Świętym Benedyktem XVI - ale również w bardzo wielu innych rozmowach, które prowadziłem z przyjaciółmi Polski w Europie - bardzo często słyszałem, że nasz kraj jest odbierany jako wierny cywilizacji życia, jako kraj, dla którego zasady kultury życia, takie jak solidarność społeczna, prawo do życia i prawa rodziny, są zasadami ważnymi.
Cieszymy się, że przyjaciele Polski tak widzą nasz kraj, że nasze intencje i zasady, na których chcemy budować nasze życie, są rozumiane i odbierane przez innych tak, jak byśmy chcieli.
Wszyscy mamy prawo czuć z tego powodu satysfakcję, ale my - którzy przyjęliśmy odpowiedzialność za sprawy publiczne, za sprawy polskie - musimy to traktować przede wszystkim jako zobowiązanie, ponieważ zaangażowanie w sprawy cywilizacji życia wymaga codziennej pracy na rzecz zasad dla tej sprawy najważniejszych, takich jak solidarność społeczna i prawa rodziny.
Położyć kres dyskryminacji rodzin
Przez ten ostatni rok zrobiliśmy dużo, żeby w większym stopniu zasady te były realizowane w naszym kraju. Sejm Rzeczypospolitej przyjął ustawę o finansowym wspieraniu rodzin w zakupie mieszkań. Wszyscy pamiętamy ten moment, kiedy kończy się narzeczeństwo, przychodzi ślub i zakładamy rodzinę - że tak naprawdę wspólne życie zaczyna się w pełni wtedy, gdy można mieć własny dom (a ten dom to są często dwa czy trzy pokoje). Dlatego uważaliśmy, że ta sprawa jest jedną z pierwszych, którą powinniśmy podjąć w tej kadencji.
Ale jest również sprawa wydłużania urlopów macierzyńskich. To sprawa bardzo ważna - dlatego że te pierwsze dwadzieścia parę tygodni po urodzeniu to kluczowy okres i dla nawiązania przez dziecko trwałego kontaktu z matką, i po prostu dla jego zdrowia fizycznego. Jest to okres, kiedy dziecko jest karmione, i matka nie powinna być w tym czasie siłą ciągnięta do pracy, szczególnie jeżeli społeczeństwo na to stać. Nas na to stać. Te urlopy nie są jeszcze tak długie, jak być powinny, ale mamy zdecydowaną wolę, żeby w kolejnych latach je wydłużać. Tak, żeby urlopy macierzyńskie, które dzisiaj są dłuższe niż poprzednio, mogły osiągnąć taki rozmiar potrzebny do tego, aby mama mogła zająć się dzieckiem w ciągu tych pierwszych miesięcy, gdy żyje ono już nie w jej ciele, ale w rodzinie.
Podejmujemy także inne prace. Chcemy położyć kres dyskryminacji podatkowej rodzin, ponieważ wychowanie dzieci, to, co robimy dla naszych dzieci w rodzinach, nie jest tylko sprawą tych kilkorga ludzi, którzy żyją razem. To jest sprawa ważna dla nas wszystkich, i dlatego powinno to znajdować odzwierciedlenie w sprawiedliwym systemie podatkowym, biorącym pod uwagę to, jaki wysiłek podejmuje rodzina, opiekując się swoimi dziećmi od strony materialnej - przecież jest to kwestia zakupu podręczników, ubrania, wyżywienia itp.
Wszystko to są konkretne sprawy, konkretne decyzje i konkretne dobro społeczne, które nam udało się przez ten czas osiągnąć.
Solidarność z najsłabszymi
Chcemy, żeby państwo polskie było solidarne z rodzinami i żeby było solidarne z najsłabszymi. W październiku ubiegłego roku podjęliśmy prace nad zmianą Konstytucji - po to, żeby wyraźnie w niej zapisać, że prawo do życia, godność ludzka i prawa człowieka przysługują również dziecku w łonie matki. Wtedy, gdy czeka ono na urodzenie, jest człowiekiem tak samo jak dziecko po urodzeniu, jak człowiek dojrzały niezależnie od stanu zdrowia, jak człowiek w wieku starszym.
Chcieliśmy to zapisać i podjęliśmy decyzję o tych pracach ogromną większością głosów, 72 proc. posłów, zarówno koalicji, jak i opozycji, a potem decyzją posłów pracujących w nadzwyczajnej komisji konstytucyjnej - ponieważ uważamy, że te sprawy mogą przestać być przedmiotem partyjno-politycznych sporów. Można je wynieść na taki poziom, gdzie polityka partyjna nie sięga: do Konstytucji. Po to, żeby już nigdy kwestionowanie prawa do życia dzieci nienarodzonych nie mogło być przedmiotem manipulacji opinią lub gry partyjnej.
Możemy to teraz zrealizować. W najbliższych tygodniach Sejm zadecyduje, czy podejmie zmianę konstytucyjną, którą rekomenduje nadzwyczajna komisja konstytucyjna, powołana przez tak ogromną większość sejmową.
Chcemy, żeby Polska była państwem dobrobytu i bezpieczeństwa rodzin. Chcemy jednocześnie, żeby było to połączone z gwarantowaniem praw należnych każdemu.
Jutro, proszę Państwa, Narodowy Dzień Życia. Będzie to okazja, aby z wielu miejsc w mediach i nie tylko w mediach usłyszeć zachętę do refleksji nad tym, co robimy dla realizacji zasad cywilizacji życia. Co robimy dla najsłabszych, dla tych, za których odpowiadamy, dla naszej wzajemnej solidarności.
Dla tych spośród nas, którzy zostali powołani decyzją całego Narodu do wykonywania władzy publicznej, jest to okazja nie tylko do tego, żeby mówić o tym, co zrobiliśmy w ostatnim roku, ale żeby namyślić się nad tym, co powinniśmy robić w nadchodzących latach - aby kultura życia była kulturą państwa polskiego, kulturą IV Rzeczypospolitej. Chcemy realizować jej zasady.
Marszałek Sejmu Marek Jurek
Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji.
"Nasz Dziennik" 2007-03-24
Autor: wa