Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Opozycja nie daje za wygraną

Treść

5 maja ma się odbyć inauguracyjne posiedzenie nowo wybranego mołdawskiego parlamentu - poinformowała kancelaria prezydenta Vladimira Voronina. Do tego czasu ma zakończyć pracę specjalnie powołana komisja, która rozpoczęła pracę wczoraj, a której zadaniem będzie sporządzenie raportu w sprawie ostatnich zamieszek w Mołdawii.

Państwowa Komisja dla Zbadania Przyczyn, Warunków i Konsekwencji Rozruchów w Kiszyniowie, powołana w zeszły wtorek dekretem głowy państwa, ma za zadanie "w warunkach najwyższej możliwej transparentności" sformułować wnioski z prowadzonego dochodzenia i przekazać je w formie raportu nowemu parlamentowi. Ten ostatni omówi je podczas pierwszej sesji plenarnej. W skład komisji weszli parlamentarzyści z rządzącej obecnie Partii Komunistycznej, ministrowie rządu i rektorzy kilku wyższych uczelni, których studenci wzięli udział w kwietniowych manifestacjach, a także przedstawiciele przychylnych rządowi mediów. Po tym jak mołdawska prasa skrytykowała prezydenta Voronina za to, iż w komisji nie znalazło się miejsce dla żadnego reprezentanta opozycji, oraz po spotkaniu Voronina z szefem unijnej dyplomacji Javierem Solaną podjęto decyzję o dopuszczeniu mołdawskiej opozycji do składu komisji. Prezydent Mołdawii oświadczył ponadto, że wszyscy uczestnicy demonstracji zostaną amnestionowani.
Mołdawscy deputowani rozpoczną pracę od wyłonienia nowej administracji. Następnie wybiorą przewodniczącego, który z kolei wybierze kandydata na premiera. Przewodniczącym zostanie najprawdopodobniej sam Voronin, natomiast jako kandydatów na stanowisko szefa rządu wymienia się obecnego przewodniczącego parlamentu Mariana Lupu, premiera Zinaida Greceanii, przewodniczącego komisji parlamentarnej Vladimira Curcana oraz wicepremiera Valentina Mejinschi. Przywódcy opozycji grożą zablokowaniem procedur i doprowadzeniem do rozwiązania parlamentu, a co za tym idzie - przeprowadzeniem przedterminowych wyborów.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-04-25

Autor: wa