Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Opozycja krytykuje zapisy zawarte w prezydenckim projekcie ustawy dot. celów polskiej prezydencji w Radzie UE

Treść

Prezydent Andrzej Duda złożył projekt ustawy, w której przedstawia swoje główne cele na polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Pomimo tego, że są to jasne cele, to rodzą one wiele pytań o pozycję Polski we Wspólnocie. Z kolei opozycja torpeduje zapisy, jakie znalazły się w propozycji.

Polska, pełniąc prezydencję we Wspólnocie, powinna według prezydenta skupić się na trzech kwestiach: zacieśnieniu relacji pomiędzy Unią a Stanami Zjednoczonymi, zwiększeniu bezpieczeństwa energetycznego oraz otwarciu Wspólnoty na nowych członków.

– Dalsze rozszerzenie Wspólnoty o Ukrainę, Mołdawię i Bałkany Zachodnie, a w przyszłości także i inne kraje do niej aspirujące – wskazał Andrzej Duda. 

To wzmocniłoby Europę środkową i wschodnią oraz dałoby impuls do jej rozwoju. Równocześnie Polska przestałaby być największym beneficjentem unijnych środków m.in. na sektor rolnictwa. Dlatego musimy stawiać jasne warunki w relacjach z Kijowem – podkreślił politolog prof. Tomasz Grosse.

– Powinniśmy wspierać Ukraińców na zasadzie przyjaźni między naszymi narodami, ale jednocześnie przekonywać ich i wszystkich innych do tego, że to musi nas wzmocnić. Nie możemy być zepchnięci do roli peryferii – zaznaczył prof. Tomasz Grosse.  

Dyskusja o przyjęciu nowych członków trwa od dziesięcioleci. Najwięksi gracze, czyli Francja i Niemcy, chcą wykorzystać sytuację rozszerzenia Wspólnoty do jej całkowitego przemodelowania. Ich głównym warunkiem jest zniesienie zasady jednomyślności i pozbawienie państw członkowskich prawa weta. To oznaczałoby utratę przez Polskę jednego z najważniejszych instrumentów w europejskiej grze politycznej. Nie godzimy się na takie warunki – akcentował minister ds. europejskich, Szymon Szynkowski vel Sęk.

– Opowiadamy się za utrzymaniem zasady jednomyślności w tych najważniejszych strefach funkcjonowania UE. Nie godzimy się na zwiększanie liczby obszarów, gdzie podejmuje decyzję większość – podkreślił Szymon Szynkowski vel Sęk.

Jeśli Zjednoczona Prawica będzie rządziła kolejną kadencję, to powinna spodziewać się torpedowania swoich działań w trakcie trwania prezydencji. Rodzą się też pytania, czy nie dojdzie do próby zablokowania przejęcia przewodnictwa we Wspólnocie. Obecnie podejmowane są takie próby względem Węgier.

– Pytanie, czy państwa członkowskie będą  chciały doprowadzić do takiego potężnego kryzysu, czyli odebrać prawo państwa członkowskiego do prezydencji, które jest gwarantowane przez traktat – mówił prof. Tomasz Grosse.  

Zaproponowane priorytety Prezydent Andrzej Duda chce osiągnąć we współpracy z całym parlamentem, ponad partyjnymi podziałami.

– Chciałbym, żeby ta inicjatywa udowodniła, że w sprawach najważniejszych dla Polski cała klasa polityczna może ze sobą zgodnie współpracować – tłumaczył w orędziu prezydent RP. 

Oprócz wytyczenia priorytetów, to w projekcie ustawy prezydent chce zwiększyć swoje kompetencje przy wyborze polskich kandydatów na unijne stanowiska, m.in. w Komisji Europejskiej, TSUE czy Trybunale Obrachunkowym. Ten zapis mocno krytykuje opozycja, która przekonuje, że cały projekt nie ma sensu.

– Chcielibyśmy mieć w przyszłości takiego prezydenta, który by rozmawiał ze wszystkimi środowiskami politycznymi – zaznaczył poseł KO, Dariusz Joński.

– To jest pozorowany ruch pana prezydenta – ocenił rzecznik PSL, Miłosz Motyka.

– Słowa, słowa, słowa, a rzeczywistość skrzeczy, a nasze doświadczenie z prezydentem Dudą jest jedno – że nie jest zwolennikiem UE – dodał poseł Lewicy, Krzysztof Śmiszek.

Projekt pojawił się cztery miesiące przez wyborami, które mogą wiele zmienić – zwrócił uwagę prof. Robert Alberski.

– Niezależnie od tego kto wygra, pewnie będzie nowy rząd, trochę w innym składzie, z innym premierem, być może z inną wizją polityki europejskiej, więc to tak naprawdę wszystko rozstrzygnie się za kilka miesięcy – ocenił prof. Robert Alberski.

Minister Szymon Szynkowski vel Sęk potwierdził, że prezydent ma poparcie rządu.

Te elementy w kontekście naszych przygotowań do prezydencji są już w tej chwili obecne. Inicjatywa pana prezydenta, by na tej prezydencji skupić się w szczególny sposób, jest elementem współpracy prezydenta i rządu – zapewnił Szymon Szynkowski vel Sęk.

Niewykluczone, że propozycjami prezydenta zajmie się Sejm już na najbliższym posiedzeniu.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl, 7

Autor: mj