Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Opozycja do władzy?

Treść

Julia Tymoszenko - jeden z liderów "pomarańczowych" i główny kandydat na stanowisko premiera, oświadczyła, że opozycyjnej Partii Regionów Ukrainy Wiktora Janukowycza należy zaproponować stanowisko wicepremiera, który będzie kontrolował pracę koalicyjnego "pomarańczowego" rządu i informował o niej opozycję parlamentarną.

Według Tymoszenko, także wiceministrowie i wicegubernatorowie na Ukrainie powinni być powoływani z ramienia ugrupowań opozycyjnych. - Opozycji trzeba oddać Izbę Rachunkową [odpowiednik polskiej NIK - przyp. red.], co pomoże kontrolować wszystkie finanse publiczne. Także wiceprzewodniczący parlamentu powinien być z opozycji - podkreśliła Tymoszenko w telewizyjnym wywiadzie. Jest ona pewna, że niebawem dojdzie do koalicji parlamentarnej Bloku Julii Tymoszenko z proprezydencką partią Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona.
Niezależny politolog ukraiński Oleksandr Majstrenko ofertę Tymoszenko przyjmuje z rezerwą. - Jestem przyzwyczajony do różnych dziwnych rzeczy na politycznej scenie Ukrainy, ale wspólne rządzenie większościowej koalicji z opozycją jest fenomenem, nawet jak na Ukrainę. Kto wtedy będzie ponosić odpowiedzialność za rządy? - pyta retorycznie Majstrenko.
Część ekspertów politycznych na Ukrainie wyraża także zaniepokojenie chwiejną polityką prezydenta Wiktora Juszczenki, który po deklaracjach wsparcia "pomarańczowej koalicji" częściej się spotyka z liderami donieckich oligarchów niż z ich oponentami z obozu "pomarańczowych".
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2007-11-06

Autor: wa