Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Opóźnienia w nadsyłaniu oświadczeń weryfikacyjnych przez wywiadowców pracujących poza granicami Polski mogą być przyczyną przedłużenia prac komisji weryfikacyjnej

Treść

Komisja weryfikująca oświadczenia żołnierzy likwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych może nie zdążyć zakończyć swoich prac przed 1 października br., choć tego właśnie dnia rozpoczynają funkcjonowanie nowe instytucje wywiadowcze: Służba Wywiadu Wojskowego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego. W poniedziałek o północy minął termin składania oświadczeń o przestępstwach swoich lub kolegów przez tych funkcjonariuszy, którzy chcą pracować w nowych służbach. Jak się dowiedzieliśmy, swój akces złożyło 3 tys. byłych i obecnych żołnierzy. Z opóźnieniem napływają natomiast oświadczenia od wywiadowców na misjach zagranicznych, m.in. w Iraku i Afganistanie.
- W tej chwili wiadomo już, że 3 tys. byłych i obecnych żołnierzy WSI złożyło oświadczenia weryfikacyjne. Jest to liczba, której się nie spodziewaliśmy. Deklaracje przysłali również ci, których w poprzednich latach zwolniono ze służby. Nie wiemy jeszcze, ilu z żołnierzy WSI na misjach zagranicznych wypełniło oświadczenie weryfikacyjne - powiedział nam wczoraj Piotr Bączek, rzecznik prasowy wiceministra obrony Antoniego Macierewicza, pełniącego również funkcję przewodniczącego komisji weryfikacyjnej WSI.
To właśnie opóźnienia w nadsyłaniu oświadczeń weryfikacyjnych przez wywiadowców pracujących obecnie poza granicami Polski mogą być przyczyną przedłużenia prac komisji weryfikacyjnej. Choć Bączek zapewnia, że pod uwagę będą brane tylko te oświadczenia, które wysłane zostały najpóźniej z datą 7 sierpnia, to jednak wiadomo, że może minąć jeszcze przynajmniej kilka dni, zanim dokumenty dotrą do członków komisji. Ewentualna konieczność przesłuchania żołnierza WSI będącego na misji zagranicznej również oznaczać może spore opóźnienia czasowe. Tymczasem Wojskowe Służby Informacyjne zostaną rozwiązane 30 września br., a dzień później mają zacząć swoje funkcjonowanie nowe instytucje: Służba Wywiadu Wojskowego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego.
- Ustawy likwidujące WSI nie mówią o tym, że komisja weryfikacyjna ma zakończyć swoją pracę 30 września czy 1 października. Datę zakończenia prac komisji weryfikacyjnej określi premier - zapewnił Piotr Bączek.
Czy może to jednak oznaczać, że w nowych służbach kontrwywiadowczych bądź wywiadowczych znajdą się funkcjonariusze, których oświadczenie weryfikacyjne nie zostało jeszcze sprawdzone, a którzy w przyszłości, jeśli komisja oceni ich oświadczenia jako nieprawdziwe, mogą stanąć przed prokuraturą? Zarówno przedstawiciele komisji weryfikacyjnej, jak i sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych zapewniają, że takiego niebezpieczeństwa nie ma.
- Zakładam, że ci z żołnierzy WSI, którzy byli zamieszani w działalność przestępczą czy niezgodną z prawem, w ogóle nie złożyli oświadczenia weryfikacyjnego. Niektórzy z nich odeszli na emerytury, inni już wcześniej zapewnili sobie inne miejsca pracy - mówi poseł Marek Biernacki (PO), przewodniczący sejmowej speckomisji. Zdaniem Biernackiego, byłego ministra spraw wewnętrznych w rządzie Jerzego Buzka, w gronie 80 proc. żołnierzy WSI, którzy zgodzili się poddać weryfikacji, prawdopodobnie zdecydowanie przeważają funkcjonariusze rzetelnie wykonujący swoje obowiązki, dlatego też, jak mówi szef sejmowej speckomisji, wydłużenie prac komisji weryfikacyjnej nie niesie ze sobą zagrożenia.
- Zarówno PiS, jak i PO są zgodne co do tego, że WSI należy zlikwidować. Dlatego też niech komisja weryfikacyjna pracuje spokojnie i solidnie - podkreśla Biernacki.
A komisja weryfikacyjna WSI rozpoczęła swoją pracę już w miniony poniedziałek. Jak powiedział nam rzecznik ministra Macierewicza, prace komisji będą w pewnym stopniu przypominać prace komisji śledczych; będą badane złożone oświadczenia weryfikacyjne i jeżeli zajdzie taka potrzeba - przesłuchiwani świadkowie.
Część materiałów potrzebnych do weryfikacji żołnierzy likwidowanych WSI udostępni komisji Instytut Pamięci Narodowej. Będą to tzw. akta zastrzeżone, które odnoszą się nie tyle do działań utworzonych w 1991 r. WSI, ile przede wszystkim do służb specjalnych wojska z PRL. Zdaniem części mediów, do współpracy z komisją weryfikacyjną oddelegowanych zostało również kilku naukowców IPN. Tej informacji jednak Instytut nie potwierdził. - Minister Macierewicz jest w stałej łączności z ministrem obrony narodowej Radosławem Sikorskim, który jest też na bieżąco informowany o przebiegu prac komisji weryfikacyjnej - zapewnia Bączek.
Wojciech Wybranowski

"Nasz Dziennik" 2006-08-09

Autor: wa