Przejdź do treści
Przejdź do stopki

ONZ wspiera lewicę

Treść

Nie milkną głosy oburzenia po skandalicznym wezwaniu Komitetu Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych do liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce. Protest wyraziły m.in. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia i Forum Kobiet Polskich. Zalecenia ONZ nie mają charakteru ściśle wiążącego, jednak będą one z pewnością wykorzystywane przez zwolenników tzw. aborcji na życzenie jako element nacisku podczas przyszłotygodniowych prac sejmowych nad ustawą o świadomym rodzicielstwie autorstwa SLD.
Sejm miał zająć się projektem pod koniec września. Został on jednak wycofany z porządku posiedzeń i przekazany do oceny ekspertom, którzy mieli orzec o jego zgodności z Konstytucją. Większość - czterech z sześciu konstytucjonalistów - uznaje, że projekt jest niezgodny z Konstytucją. O tym, czy poselski projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie trafi do dalszych prac, ma zadecydować na najbliższym posiedzeniu sejmowa Komisja Ustawodawcza.
Projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie wprowadza m.in. rozwiązania umożliwiające zabicie dziecka poczętego na życzenie kobiety nie tylko do 12. tygodnia ciąży, ale także do porodu, np. jeśli ciąża może spowodować pogorszenie jej stanu zdrowia lub w razie gdyby poczęcie było wynikiem gwałtu.
Dokonanie tzw. aborcji u małoletnich dziewcząt oraz podawanie im środków antykoncepcyjnych (w tym poronnych) byłoby, w myśl antyludzkiego projektu ustawy, możliwe bez jakiejkolwiek granicy wieku oraz bez zgody rodziców.
Okazało się, że niedawne zalecenia ONZ przyszły w sukurs rodzimym przeciwnikom życia.
Według Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, Komitet Praw Człowieka ONZ na skutek lobbingu skrajnych organizacji feministycznych bezzasadnie zajął stanowisko w sprawie, która należy do suwerennych decyzji każdego państwa. Przypomnijmy, że przygotowując zalecenia dla Polski, komitet korzystał z dorocznego rządowego raportu dotyczącego przestrzegania praw człowieka oraz z kontrraportów organizacji pozarządowych - m.in. feministycznej Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
"Jako niedopuszczalne należy uznać zachowanie przedstawicieli Polski obecnych podczas 82. sesji Komitetu Praw Człowieka ONZ w Genewie, którzy nie zareagowali na fałszywe dane organizacji feministycznych dotyczących zjawiska aborcji, zaniechali obrony obowiązujących i zarazem pozytywnych rozwiązań prawnych zawartych w ustawie 'O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży' (...)" - czytamy w oświadczeniu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.

Dyskryminacja zamiast praw człowieka
- Zalecenia Komitetu Praw Człowieka dla Polski stanowią odejście od fundamentów ONZ. W Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, która jest takim właśnie fundamentem, czytamy, że wszyscy ludzie są wolni i równi pod względem godności i swych praw oraz że każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby - stwierdził podczas specjalnej konferencji Mariusz Dzierżawski z PFROŻ. - Widzimy ewidentny brak spójności zaleceń Komitetu Praw Człowieka z zapisami deklaracji, chyba że komitet przyjął założenie, że dziecko poczęte nie jest człowiekiem i można odmówić mu podstawowych praw, w tym prawa do życia - dodał.
PFROŻ zamierza przedstawić Narodom Zjednoczonym swoją analizę dotyczącą ochrony życia poczętego w Polsce, a także wezwać ONZ do odpowiedzi na pytanie, czy dziecko poczęte jest człowiekiem.
Rekomendacje dla Polski to nie pierwszy przykład dyskryminacji najsłabszych i bezbronnych dzieci przez ONZ.
Przyjęty w 1994 r. podczas konferencji w Kairze 20-letni Program Działania zakłada zaangażowanie w skuteczniejsze metody planowania rodziny i ustabilizowanie populacji rozumiane jako zmniejszenie liczby ludności. "Rok bez ciąży" - to tylko jedno z haseł zamieszczanych w materiałach finansowanych przez ONZ. Jako jedno z głównych narzędzi realizacji tego programu ONZ traktuje upowszechnienie dostępu do tzw. aborcji.
KPC Narodów Zjednoczonych dyskryminuje także mężczyznę jako ojca oraz polskie kobiety.
- Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny uzurpuje sobie prawo do reprezentowania polskich kobiet na forum międzynarodowym. KPC nie zwrócił się do innych podmiotów społecznych ani o opracowanie, ani o zweryfikowanie danych. Odnosimy wrażenie, że mamy tu do czynienia z dyskryminacją o charakterze światopoglądowym - tak stanowisko ONZ komentuje Ewa Kowalewska, prezes Forum Kobiet Polskich.
Forum, skupiające 57 organizacji kobiecych, zwróciło się do ONZ z wnioskiem o wycofanie zaleceń wobec Polski.
Beata Andrzejewska

"Nasz Dziennik" 2004-11-12

Autor: kl