Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Oni nas potrzebują

Treść

Zdjęcie: / Reuters

Wyemigrować: dokąd i skąd wziąć niezbędne dokumenty i pieniądze? Zostać: w salach oraz obozach dla uchodźców, czekając, aż skończy się lato i przyjdzie zima? Czy szkoły zostaną powtórnie otwarte i czy dzieci pójdą do szkół podstawowych, liceów czy college’ów? Czy będą mile widziani w szkołach w Erbil, Dahuk i As-Sulajmanijji? Jaka przyszłość czeka posiadłości i dobytek tysięcy niewinnych ludzi zmuszonych uciekać z dnia na dzień ze swoich ukochanych wiosek?

To pytania, dylematy i wybory, jakie stoją przed irackimi chrześcijanami.

Od kilku tygodni każdego dnia otrzymujemy bardzo smutne informacje z Iraku od Patriarchy Babilonii ks. abp. Louisa Sako o prześladowaniach tamtejszych chrześcijan. W nocy z 6 na 7 sierpnia bojownicy samozwańczego Islamskiego Państwa (ISIS) zaatakowali z moździerzy na północy Iraku wioski i miasta, w których większość stanowili chrześcijanie. Około 100 tys. z nich w przerażeniu i panice opuściło swoje domy, nie zabierając ze sobą nic oprócz paru ubrań na zmianę.

W chrześcijańskich wioskach wokół Mosulu aż do granic Kurdystanu kościoły są opuszczone i zbezczeszczone; pięciu biskupów zostało pozbawionych swoich siedzib, księża i zakonnice opuścili swoje misje i instytucje, zostawiając za sobą wszystko, rodziny z dziećmi uciekły, porzucając wszystko! Poziom katastrofy jest ekstremalny.

Patriarcha ze smutkiem i bólem apeluje do sumień wszystkich, do wszystkich ludzi dobrej woli oraz do Organizacji Narodów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, aby uchronić tych niewinnych ludzi przed śmiercią.

Ksiądz arcybiskup Louis Sako w liście z 10.08 br. napisał: „Wzrasta liczba zachorowań oraz zgonów wśród dzieci, jak i osób starszych, pośród tysięcy rodzin uchodźców rozsianych po całym Kurdystanie, które straciły wszystko w trakcie ostatnich tragicznych wydarzeń, podczas gdy islamscy wojownicy wciąż posuwają się naprzód, a pomoc humanitarna jest niewystarczająca.

Rodziny, które znalazły schronienie w kościołach lub szkołach, znajdują się w dosyć dobrych warunkach, jednak ci, którzy śpią na ulicach lub w parkach są w beznadziejnej sytuacji… W Dahuk liczba chrześcijańskich uchodźców wynosi ponad 60 tys., a ich sytuacja jest gorsza niż tych, którzy znajdują się w Erbil.

Brakuje schronienia, jedzenia, wody, lekarstw, a także funduszy.

Niedostateczna koordynacja międzynarodowa spowalnia jednak i zmniejsza świadomość konieczności skutecznego wsparcia dla tych tysięcy osób czekających na natychmiastową pomoc.

W ostatnich dniach Rada Konferencji Biskupów Europy (CCEE) wezwała członków Rady Bezpieczeństwa ONZ do podjęcia działań na rzecz powstrzymania tragedii mniejszości chrześcijańskiej w północnym Iraku. Biskupi Europy apelują o podjęcie pilnych działań na rzecz ofiar wojny i przemocy w różnych regionach świata.

A jak wynika z badań, wyznawcy Chrystusa stanowią 75 procent prześladowanych na świecie.

O gest solidarności z cierpiącymi prosi nas również Episkopat Polski. Zachęca wraz z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie, by w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, 26 sierpnia, włączyć się w inicjatywę Dnia Modlitwy za Prześladowany Kościół na Bliskim Wschodzie.

W tym dniu możemy ofiarować swój udział we Mszy Świętej i Komunię Świętą w intencji ustania prześladowań w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie. Jedność z cierpiącymi chrześcijanami można wyrazić również poprzez podjęcie praktyk pokutnych – modlitwy różańcowej lub Drogi Krzyżowej, postu lub jałmużny.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie na początku sierpnia przekazało dla irakijskich chrześcijan pomoc w wysokości 200 tys. euro, niestety to wciąż mało.

W tym momencie historii, kiedy chrześcijaństwo w Iraku stoi na krawędzi wymarcia, Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie potrzebuje pomocy chrześcijan w Polsce. Wasze modlitwy i wsparcie mogą odmienić los chrześcijan w Iraku.

Jesteśmy wdzięczni wszystkim naszym dobrodziejom, którzy tak hojnie wspierają projekty pomocowe. Jeżeli teraz możecie włączyć się do pomocy dla tak brutalnie prześladowanych chrześcijan w Iraku, to prosimy uczyńcie ten akt miłości i współczucia. Wspólnie pomożemy chrześcijanom z Iraku przetrwać ten czas próby. Ochrońmy ich – oni nas potrzebują.

Ks. prof. Waldemar Cisło
Nasz Dziennik, 16 sierpnia 2014

Autor: mj