Omal nie zabiła swojego dziecka, teraz chce wyłudzić pieniądze
Treść
Przed Sądem Okręgowym w Katowicach rozpoczął się proces o naruszenie dóbr osobistych z powództwa Alicji Tysiąc przeciwko ks. Markowi Gancarczykowi, redaktorowi naczelnemu „Gościa Niedzielnego". Tysiąc żąda przeprosin i 50 tysięcy złotych.
Powodem są publikowane na łamach „Gościa Niedzielnego" teksty, które sugerowały, że Alicja Tysiąc usiłowała dopuścić się zabójstwa.
Twierdzi, że jest osobą prywatną a publikacja stanowiła niedopuszczalną ingerencję w jej życie. Poza przeprosinami Alicja Tysiąc domaga się wypłacenia jej 50 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za szkody moralne. Strona pozwana wnioskowała o oddalenie w całości powództwa. Podkreślała przede wszystkim, że Alicja Tysiąc od dłuższego czasu na skutek własnych zabiegów jest osobą publiczną ze wszystkimi wynikającymi stąd konsekwencjami.
Na ławach dla publiczności zasiadły między innymi kobiety trzymające transparenty z napisami: „Wszystkie jesteśmy Alicjami".
Pojawiła się także grupa hałaśliwie zachowujących się mężczyzn, reprezentujących Antyklerykalną Partię Postępu Racja. Po rozprawie obdarowali Alicję Tysiąc kwiatami, a także głośno komentowali obecność duchownych w sądzie. Wznoszono okrzyki, że Kościół odpowiada za ludobójstwo, oraz że kler od tysiąca lat zniewala Polskę. Następna rozprawa odbędzie się 3 czerwca.
JaLu/Wiara.pl
źródło: www.fronda.pl
Autor: wa